Tesle mogą płonąć! | 439 zagrożonych roadsterów

Tesla alarmuje: odkryto potencjalną usterkę w roadsterach, która może spowodować samozapłon samochodu. W grę wchodzi niemal 450 sztuk aut z logo amerykańskiego producenta!

Tesla Roadster 2.5
Tesla Roadster 2.5
Piotr Mazanek

05.10.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tesla alarmuje: odkryto potencjalną usterkę w roadsterach, która może spowodować samozapłon samochodu. W grę wchodzi niemal 450 sztuk aut z logo amerykańskiego producenta!

O co w tym wszystkim chodzi? Otóż do Tesli zgłoszono pojedynczy przypadek - kabel w kontakcie z włóknem węglowym wywołał zwarcie i iskrę, która spowodowała mały pożar przy prawym reflektorze z przodu auta. Na szczęście szybko udało się zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się ognia. Gdy tylko amerykański producent otrzymał informację o incydencie, wziął się do pracy.

Feralny kabel ma napięcie równe 12 V i jest umieszczony pod siedzeniem pasażera, przechodzi od koła do przedniego reflektora. Jest to część układu elektrycznego, który łączy ze sobą przednie i tylne światła oraz odpowiada za działanie poduszek powietrznych. Montowano go w Roadsterach 2.0 i 2.5. Według skrupulatnych obliczeń Tesli zagrożonych usterką jest dokładnie 439 egzemplarzy.

Wykonano testy i zagrożenie samozapłonem jest naprawdę niewielkie, jednak niezwłocznie poinformowano o nim właścicieli potencjalnie feralnych egzemplarzy. Aby uniknąć pożaru, właściciele aut mogą udać się do serwisu Tesli, gdzie zostanie zainstalowana specjalna osłona na kabel, by w zetknięciu z panelem z włókna węglowego nie wywoływał on iskry. Koszty pokrywa oczywiście producent.

Przy tej okazji nie mogę nie wspomnieć o włoskim Ferrari Italia, który swego czasu królował na Autokulcie przynajmniej raz w tygodniu, zawsze z jednej przyczyny - pożaru. Zanim Włosi poważnie wzięli się za problem, z powierzchni ziemi zniknęło ponad 10 sztuk tego ekskluzywnego modelu! W przypadku Tesli wystarczył jeden incydent, by natychmiast zlecono szereg badań i ostatecznie odkryto przyczynę...

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)