Tesla i kamery zamiast lusterek wstecznych
Pomysł zastąpienie lusterek wstecznych kamerami i małymi monitorami nie jest niczym nowym. Zawsze jednak umierał on już w fazie samochodów koncepcyjnych, również ze względu na uzyskanie homologacji dla tego typu rozwiązania.
17.08.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pomysł zastąpienie lusterek wstecznych kamerami i małymi monitorami nie jest niczym nowym. Zawsze jednak umierał on już w fazie samochodów koncepcyjnych, również ze względu na uzyskanie homologacji dla tego typu rozwiązania.
Teoretycznie zastąpienie lusterek kamerami mogłoby być lepszym rozwiązaniem. Obraz zbierany przez kamery byłby większy, a cyfryzacja mogłaby jeszcze bardziej przyczynić się do rozwoju systemów bezpieczeństwa związanych chociażby z monitorowaniem martwego pola w lusterkach. Co więcej, dopracowanie tej technologii mogłoby się przyczynić do całkowitego zlikwidowania martwego pola.
Wcześniej tego typu rozwiązania prezentowały już marki należące do koncernu Volkswagena. Pamiętacie e-Tronowe koncepty od Audi albo Volkswagena XL1? Tesla także chciała zastosować takie rozwiązanie w Model X. Idea została jednak porzucona, a auto dostało standardowe lusterka.
Poza kwestiami bezpieczeństwa, małe kamery w miejscu bocznych lusterek dałyby stylistom większe pole do popisu, ale także pozytywnie wpłynąć na zmniejszenie oporów powietrza, a przez to udałoby się ograniczyć spalanie i jednocześnie poprawić osiągi auta.
Jak informują jednak nasi koledze zza oceanu, przepisy dotyczące legalizacji kamer cofania zastępujących lusterka wsteczne mogą zostać wprowadzone szybciej niż nam się wydaje. Co więcej, Tesla ze swoim Modelem X może być pierwszym producentem, któremu uda się to rozwiązanie wprowadzić do codziennego użytku.
Nadal byłby jednak problem z umiejscowieniem ekranów wyświetlających obraz z kamer. Teoretycznie powinny one być umiejscowione przy słupkach A, by kierowca nie musiał odzwyczajać się od odruchu, jednocześnie kątem oka patrząc przez boczną szybę upewniając się, że nie ma tam żadnego pojazdu. Jak Waszym zdaniem powinno zostać przemyślane to rozwiązanie?
Źródło: Carscoops