TATA Nano wcale nie taki nano?
TATA Nano spotkał właśnie na swojej drodze przeszkodę. Auto pierwotnie było zapowiadane jako najtańszy model świata, ostatnio okazało się nawet, że producent zamierza zadbać o bezpieczeństwo instalując na pokładzie (najtańsze) poduszki powietrzne, może wcale nie być taki tani jak na początku zakładano. Sugerowana cena 2.500$ może nieco wzrosnąć, w związku z ciągłym wzrostem cen stali.
09.07.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
TATA Nano spotkał właśnie na swojej drodze przeszkodę. Auto pierwotnie było zapowiadane jako najtańszy model świata, ostatnio okazało się nawet, że producent zamierza zadbać o bezpieczeństwo instalując na pokładzie (najtańsze) poduszki powietrzne, może wcale nie być taki tani jak na początku zakładano. Sugerowana cena 2.500$ może nieco wzrosnąć, w związku z ciągłym wzrostem cen stali.
Owa cena bowiem w ciągu niecałego roku wzrosła o 50%. Co zrobi więc indyjski producent? Wszakże w wypadku budowy najtańszego auta świata liczy się każdy grosz. Wszyscy fani i sympatycy dopingujący modelowi Nano powinni więc trzymać mocno kciuki i liczyć na to, że firmie TATA uda się jakoś dogadać z ich dostawcami stali. Jeśli nie czeka nas kolejna po szalonych cenach benzyny podwyżka "najtańszego auta świata"... Czekamy.
Źródło: autoblog.com