Tata Air Car - samochód na powietrze
Koncern Tata znany z wyprodukowania najtańszego samochodu na świecie wykupił od luksemburskiej spółki MDI licencję na produkcję samochodu napędzanego powietrzem. Prototypowy MDI Air Car korzysta z zewnętrznego kompresora powietrza oraz wewnętrznego kompresora działającego dzięki paliwu. Pojazd docelowy, który chcą stworzyć Tata i MDI ma kosztować około 23 000 złotych. W tej cenie otrzymamy samochód, który po zatankowaniu paliwa za kwotę 1,5 euro przejedzie 300 kilometrów.
01.07.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koncern Tata znany z wyprodukowania najtańszego samochodu na świecie wykupił od luksemburskiej spółki MDI licencję na produkcję samochodu napędzanego powietrzem. Prototypowy MDI Air Car korzysta z zewnętrznego kompresora powietrza oraz wewnętrznego kompresora działającego dzięki paliwu. Pojazd docelowy, który chcą stworzyć Tata i MDI ma kosztować około 23 000 złotych. W tej cenie otrzymamy samochód, który po zatankowaniu paliwa za kwotę 1,5 euro przejedzie 300 kilometrów.
Maksymalna prędkość pojazdu wyniesie 60 km/h jeśli będzie używał on tylko sprężonego powietrza i 200 km/h (inne źródła podają, że jest to 110 do 140 km/h), jeśli wykorzysta jednocześnie sprężone powietrze i benzynę. Wynika z tego, że nowe samochody mogłyby niemal całkowicie zlikwidować problem zanieczyszczeń komunikacyjnych w miastach.
Autorem projektu jest były konstruktor formuły 1, Guy Genre. Silnik pracuje na podobnej zasadzie jak jednostki spalinowe, jednak nie dochodzi w nim do spalania. Zbiornik powietrza można dopełnić stłoczonym powietrzem na stacji wyposażonej w kompresor, który napompuje ją w trzy minuty, albo samochód sam może napompować powietrze do zbiornika za pomocą własnego małego kompresora o mocy 5,5 kW. Wystarczy podłączyć go do sieci elektrycznej 230V i w trzy i pół godziny zbiornik jest pełny.
Prototypowy samochód zbudowany został z pianki oraz włókna szklanego i pomyślnie przeszedł testy zderzeniowe. Zbiornik mieści 90 metrów sześciennych powietrza sprężonego pod ciśnieniem 300 barów. Został on wyprodukowany przez Airbusa. W przypadku kolizji szybko i bezpiecznie obniża się w nim ciśnienie.
Samo pomysł nie jest nowy, a jednym z pomysłodawców jest polski inżynier Ludwik Mękarski, który 136 lat temu opracował eksperymentalny silnik pneumatyczny do napędu tramwajów. W 1872 i 1873 opatentował swój projekt, a następnie w 1876 roku przetestował go na linii TN w Paryżu. Tramwaje Ludwika Mękarskiego cieszyły się dużą popularnością we Francji pod koniec XIX i na początku XX wieku. Jeździły w takich miastach jak Nantes, Paryż, Vichy, Aix-les-Bains, Saint-Quentin i w La Rochelle.