Targi w Genewie zagrożone? Organizatorzy obawiają się koronawirusa
Koronawirus coraz mocniej wpływa na świat technologii i motoryzacji nie tylko w kwestii przestojów produkcyjnych i opóźnień w dostawach części, ale i dużych publicznych zgromadzeń. Przykładem może być odwołany niedawno Mobile World Congress, który miał odbyć się w Barcelonie. Czy podobny los czeka marcowe targi w Genewie?
14.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Geneva Motor Show to jedno z najważniejszych wydarzeń motoryzacyjnych w Europie. Impreza zrzesza wszystkich producentów liczących się w branży i obfituje w setki premier nowych modeli. Co roku odwiedza ją około 600 tysięcy osób. Przy rozprzestrzeniającej się obecnie epidemii koronawirusa tak duże skupisko ludzi zwiększa ryzyko przenoszenia choroby na kolejne osoby.
W obawie przed kolejnymi zarażeniami odwołano niedawno jedne z największych targów technologicznych na świecie - Mobile World Congress w Barcelonie. Rozpoczęcie imprezy zaplanowano na 24 lutego, lecz w ostatnich dniach liczba zgłoszonych wystawców zaczęła lawinowo spadać. Wielu z nich wycofało się z uczestnictwa z powodu zagrożenia koronawirusem.
Warto wspomnieć, że mówimy o wydarzeniu skupiającym około 100 tysięcy osób. To sześciokrotnie mniej niż w przypadku planowanych targów w Genewie. Mimo to organizatorzy, póki co są spokojni i nie zamierzają zmieniać dotychczasowych planów, stwierdzając, że liczba zwiedzających spoza Europy nie przekracza 1 proc., a w samej Szwajcarii nie odnotowano jeszcze ani jednego przypadku zarażenia koronawirusem.
Oczywiście powinniśmy spodziewać się dodatkowych środków bezpieczeństwa w postaci m.in. kampanii informacyjnej skierowanej do wystawców, organizatorów i zwiedzających, dotyczącej właściwych zachowań, pozwalających uniknąć zarażenia. Ponadto zastosowane zostaną podwyższone standardy czystości w toaletach i punktach gastronomicznych.
Na dzień dzisiejszy tegoroczny salon w Genewie wydaje się więc niezagrożony, choć trzeba zaznaczyć, że sytuacja jest bardzo dynamiczna, a do startu imprezy zaplanowanego na dzień 5 marca pozostało jeszcze sporo czasu.