Tanie i szybkie. Sportowe używane auta za 10‑30 tys. zł, którymi można się wyszaleć

Rynek aut używanych obfituje w tanie i szybkie samochody budżetowe. Po generalnym przeglądzie i założeniu sportowych klocków hamulcowych można się nimi wybrać na imprezę typu track day, na któryś z nielicznych torów w Polsce lub po prostu potrenować. Oto najlepsze - moim zdaniem - propozycje w budżecie do 10, 20 i 30 tys. zł.

BMW E36 to niezwykle wszechstronne auto, którym można trenować, ścigać się i driftować. Wystarczy mocniejszy wariant z 6-cylindrowym silnikiem.
BMW E36 to niezwykle wszechstronne auto, którym można trenować, ścigać się i driftować. Wystarczy mocniejszy wariant z 6-cylindrowym silnikiem.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe / BMW
Marcin Łobodziński

10.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szukając budżetowego auta o sportowych osiągach czy charakterze, należy na samym początku ustalić, na czym najbardziej wam zależy:

  • Szlifowanie techniki jazdy i KJS (Typ A) – moc nie musi być wysoka, wystarczy dobre zawieszenie i odpowiedni do celu rodzaj napędu.
  • Szybka jazda dla zabawy lub na czas (Typ B) – stosunek mocy do masy jest istotny, najlepiej tylny napęd lub 4x4.
  • Szybkie auto codzienne (Typ C) – samochód powinien mieć dobre osiągi i to, czego szukacie (charakter, funkcjonalność, odpowiedni rodzaj napędu itp.).
Samochód na track day nie musi być wyrafinowany technicznie, drogi czy nowoczesny. Wystarczy, by był sprawny, najlepiej sportowy.
Samochód na track day nie musi być wyrafinowany technicznie, drogi czy nowoczesny. Wystarczy, by był sprawny, najlepiej sportowy.© fot. Kacper Nowogrodzki

Z każdego typu - umownie oznaczonego wielką literą na potrzeby tego artykułu - można znaleźć egzemplarz, choć nie zawsze - a raczej rzadko - będzie to samochód w bardzo dobrej kondycji. Po zakupie trzeba się liczyć z powypadkową przeszłością i na pewno warto dołożyć trochę pieniędzy i pracy, by kupiony wóz dawał frajdę. Oto - moim zdaniem - najlepsze propozycje.

Citroën C2 VTS/VTR (Typ A)

Citroen C2 VTR
Citroen C2 VTR© fot. mat. prasowe / Citroen

C2 jest samochodem, którym można szlifować technikę jazdy, ale też startować w przeróżnych zawodach, bo doskonale wpisuje się we wszelkie regulaminy. Duże zaplecze części, niskie koszty utrzymania i niewielkie gabaryty rekompensują jego niezbyt charakterny wygląd. Jak ognia trzeba unikać jedynie automatycznej skrzyni biegów.

Ford Puma (Typ A)

Ford Puma
Ford Puma© fot. mat. prasowe / Ford

Pumę można kupić za 4 tys. zł, najlepiej wybrać wersję 1.7 o mocy 125 KM – ma rewelacyjne osiągi jak na takie auto. Co więcej, silnik jest wybitnie trwały, odporny na zaniedbania. Pokrewieństwo techniczne z Fiestą pozwoli jeździć tym samochodem naprawdę budżetowo.

Peugeot 206 (Typ A)

Peugeot 206
Peugeot 206© fot. mat. prasowe / Peugeot

Wielkim walorem samochodu jest nie tylko niska cena i stosunkowo młody wiek, ale także świetnie rozwinięty rynek części (zwykłych i tuningowych) oraz niecodzienna charakterystyka. Wrzucony odpowiednio w zakręt mały model Peugeota może polecieć bokiem jak rasowy tylnonapędowiec. Uczy pokory, również do mechaniki, którą należy traktować delikatnie, ale naprawia się go za grosze. Niejeden polski kierowca rajdowy wspomni o nim z wielkim sentymentem.

Audi S3 8L (Typ B i C)

Audi S3
Audi S3© fot. mat. prasowe / Audi

Jego ogromny potencjał tuningowy – kultowa jednostka 1.8 turbo – pozwala wykrzesać nawet 300 KM mocy. Niestety, samochód nie nadaje się do końca do szlifowania techniki jazdy ze względu na działanie napędu. Za to jest świetnym autem codziennym i do szybkiej jazdy na track dayach.

Audi TT (Typ A, B, C)

Audi TT
Audi TT© fot. mat. prasowe / Audi

Słabsze odmiany wyposażone w silnik 1.8 Turbo mają przedni napęd i sprawdzą się również do doskonalenia umiejętności na torze. Przy okazji ich serwis jest niedrogi.

BMW Serii 3 E36 (Typ A, B, C)

BMW Serii 3
BMW Serii 3© fot. mat. prasowe / BMW

Jeśli pod maską pracuje jednostka 6-cylindrowa (moc od 150 KM), to już jest to świetne auto do szlifowania techniki jazdy, a także do szybkich przejażdżek, wyjazdów na zloty czy po prostu na co dzień. Wersje 325i lub 328i po niedużych modyfikacjach pozwolą cieszyć się szybką jazdą, startować w amatorskich zawodach, czy jeździć na czas po torach. W tym przypadku skrót BMW można rozwinąć do "Będziesz Miał Wszystko".

Chevrolet Camaro IV generacja (Typ C)

Chevrolet Camaro
Chevrolet Camaro© fot. mat. prasowe / Chevrolet

Samochód oczywiście nie nadaje się ani na tor (chyba że na 1/4 mili), ani na szybkie przejażdżki krętymi drogami, a tym bardziej do szlifowania techniki jazdy. To auto codzienne, które sprawia frajdę brzmieniem silnika i niepowtarzalnym stylem. Ładniejsze egzemplarze wycenia się nawet na ponad 30 tys. zł, ale nie ma tu reguł.

Ford Fiesta ST Mk6 (Typ A)

Ford Fiesta ST
Ford Fiesta ST© fot. mat. prasowe / Ford

Fiesta z 2-litrowym silnikiem o mocy 150 KM przyspieszy do setki w 8,5 s, zawsze zostanie gdzieś z ogonie stawki, więc nie nada się do jazdy na czas, ale KJS-y to jej żywioł. Dzięki wolnossącej konstrukcji wpisze się w sportowe klasy, a motor nie jest technicznie zaawansowany. Tanie, dostępne części obniżą zarówno koszty serwisu, jak i ewentualnych napraw.

Renault Clio II Sport (Typ A)

Renault Clio Sport
Renault Clio Sport© fot. mat. prasowe / Renault

To właśnie ona sprawia, że Clio Sport jest wyraźnie droższe od Fiesty ST, choć mieści się w budżecie 20 tys. zł. Masa części, tani serwis, prosta konstrukcja, rewelacyjna charakterystyka auta sprawiają, że w tym przedziale cenowym nie ma lepszego do doskonalenia umiejętności jazdy z przednim napędem na torze.

Toyota MR2 (Typ A i C)

Toyota MR2
Toyota MR2© fot. mat. prasowe / Toyota

Świetnie nadaje się na codzienne przejażdżki z wiatrem we włosach (tylko otwarte nadwozie), ale też jest doskonałym wozem do szlifowania techniki jazdy i startów w KJS. Prosta, niewymagająca konstrukcja ogranicza budżet, a centralnie umieszczony silnik nauczy pokory, zwłaszcza na mokrej nawierzchni.

Toyota Celica T23 (Typ A)

Toyota Celica
Toyota Celica© fot. mat. prasowe / Toyota

To bodaj najbardziej niedoceniona i najmniej porządana generacja Celiki, ale przy tej mocy bez doładowania dorównuje małym szybkim hot hatchom. Nie będzie tak zgrabnie prześlizgiwać się przez zakręty, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, by jeździć nią dla poprawienia własnych umiejętności i urywać ułamki sekund, szukając najlepszej linii jazdy. Samochód produkowano do 2005 r., więc części nie brakuje i nie pochłonie masy pieniędzy.

VW Golf GTi IV i cała spółka (Typ A, B, C)

Seat Leon Cupra
Seat Leon Cupra© fot. mat. prasowe / Seat

Wszystkie te auta to raczej rodzinne GT – poza Audi TT – ale każdy z nich po niedużych i przede wszystkim niezbyt kosztownych modyfikacjach nada się zarówno do szlifowania techniki, jak i na zwykłe track daye. Oczywiście najmniej Octavia, a najbardziej Audi TT czy Leon, które mają więcej sportowego charakteru.

Warto jeszcze nadmienić, że nie mniej interesującym modelem jest Golf GTi 2.3 V5 o mocy 170 KM z jednostką wolnossącą oraz mocniejszy wariant VR6 o pojemności 2,8 l i mocy 204 KM. Tylko ten już był łączony z napędem 4motion, który nijak ma się do klasycznego napędu na cztery koła. Silnik ten występował także w Leonie.

Abarth 500 (Typ A i C)

Abarth 500
Abarth 500© fot. mat. prasowe / Abarth

Abarth 500 to nic innego jak Fiat 500, tylko pod inną marką, ale części nie zawsze są zamienne. Silniki są znane mechanikom, a zawieszenie to prosta konstrukcja. Przy odpowiednim tuningu może być szaloną, szybką zabawką do jazdy po torze, ale nigdy nie będzie autem codziennym. Jest męczący.

Audi S4 B6 (Typ B i C)

Audi S4
Audi S4© fot. mat. prasowe / Audi

Moim zdaniem to samochód dla osoby świadomej wysokich - względem wartości - kosztów eksploatacji. W pełni sprawny pozwoli bawić się na torze, pojeździć na czas, a potem wrócić wygodnie do domu na kołach. Pomimo napędu raczej nie nadaje się do szlifowania techniki jazdy – jest zbyt cywilny i ciężki.

Ford Focus ST Mk 2 (Typ A, B, C)

Ford Focus ST
Ford Focus ST© fot. mat. prasowe / Ford

Focus ST jest też niezłym samochodem na co dzień, sprawdzi się w każdych warunkach. Jest dostępny nawet w odmianie 5-drzwiowej. Wygląda przy tym dość niepozornie.

Honda Civic VII Type R (Typ A i B)

Honda Civic Type R
Honda Civic Type R© fot. mat. prasowe / Honda

Civic Type R to typowo sportowa maszyna – pomimo wyglądu. Z mocą 200 KM będzie górować nad większością konkurentów. Świetnie sprawdzi się na torze podczas sprintów, będzie odpowiednim narzędziem do doskonalenia techniki jazdy.

Mazda 3 BK MPS (Typ A, B, C)

Mazda 3 MPS
Mazda 3 MPS© fot. mat. prasowe / Mazda

Pod maską tego kompaktu pracuje niecodzienny motor 2.3 turbo o mocy aż 260 KM. Wbrew pozorom silnik nie jest bardzo wysilony i łatwo znosi tuning pod 300 KM. Tylko wtedy przestaje być samochodem do jakiegokolwiek trenowania. Natomiast ogólnie jest to ciekawa alternatywa dla tych, którym Focus ST się nie podoba, a Civic Type R jest zbyt surowy.

Opel Corsa D OPC/GSi (Typ A i B)

Opel Corsa OPC
Opel Corsa OPC© fot. mat. prasowe / Opel

Samochód jest przystępny nie tylko z uwagi na cenę zakupu, ale i utrzymanie. Dzięki przedniemu napędowi sprawdzi się jako treningówka i do KJS-ów. Nawet w tej słabszej odmianie, która pozwoli szlifować technikę utrzymania wysokiej prędkości. Wdzięczne, choć mocno niedocenione autko.

Renault Clio III R.S (Typ A i B)

Renault Clio R.S.
Renault Clio R.S.© fot. mat. prasowe / Renault

Kapitalnie wpisuje się w klasy rajdowe i wyścigowe, a do tego zachowuje się naturalnie, mechanicznie i uczy techniki jazdy. Z racji mocy dorównuje Hondzie Civic Type R i daje mnóstwo frajdy w jeździe na czas.

Subaru Impreza WRX/GT (Typ A i B)

Subaru Impreza WRX
Subaru Impreza WRX© fot. mat. prasowe / Subaru

Auto z ponad 200-konnym silnikiem turbo i rewelacyjnym napędem na cztery koła szybko przenosi w klimat rajdów WRC. Jego brzmienie jest nie do podrobienia, a właściwości jezdne nie do opisania. Samochód dla osób świadomych zakupu i podchodzących do serwisu z sercem. Na co dzień się nie nadaje, ale do trenowania czy upalania na track dayach jest idealny.

Suzuki Swift Sport (Typ A)

Suzuki Swift Sport
Suzuki Swift Sport© fot. mat. prasowe / Suzuki

Jest trwały i prosty, ale części bywają dość drogie. Wpisuje się w sportowe klasy, choć nie polecałbym do uprawniania motorsportu. Są po prostu tańsze w utrzymaniu podobne autka. Coraz trudniej znaleźć swifta IV generacji, kosztującego zwykle mniej niż 20 tys. zł.

VW Golf V GTi (Typ B i C)

VW Golf GTI
VW Golf GTI© fot. mat. prasowe / VW

Obaw o wadliwy silnik nie powinno być, jeśli nie jest to jednostka z rodziny EA888. Najlepiej kupić auto z początku produkcji tej generacji z manualną skrzynią biegów.

Komentarze (19)