Tajlandzka hybryda w stylu VIP

Słowo hybryda ostatnimi czasie w motoryzacji kojarzone jest głównie z połączeniem napędu elektrycznego z silnikiem spalinowym. Jednak słowo hybryda do prezentowanego okazu także idealnie pasuje. Samochód widoczny na zdjęciach został bowiem wykonany z 3 różnych pojazdów.

Tajlandzka hybryda w stylu VIP
Arkadiusz Gabrysiak

15.08.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Słowo hybryda ostatnimi czasie w motoryzacji kojarzone jest głównie z połączeniem napędu elektrycznego z silnikiem spalinowym. Jednak słowo hybryda do prezentowanego okazu także idealnie pasuje. Samochód widoczny na zdjęciach został bowiem wykonany z 3 różnych pojazdów.

Widząc tył zapewne rozpoznacie tutaj charakterystyczne światła Lexusa IS350. Idąc dalej - najważniejszy, a wręcz bazowy element to nadwozie Hondy Civic sedan, które dodatkowo zostało wyposażone w przód z niespotykanego u nas modelu Toyoty - luksusowego sedana o nazwie Crown. Całość została przerobiona w japońskim stylu tuningu o nazwie VIP. Kwintesencją tego stylu są ekstremalnie obniżone, najczęściej luksusowe samochody z bogato wyposażonym wnętrzem. Znakiem rozpoznawczym tego typu pojazdów są także duże i drogie felgi, które często możemy spotkać w poszerzonych nadkolach.

Obraz

Prezentowany okaz jak widać jest wręcz podręcznikowym przykładem stylu VIP. Samochód został przyuważony w Tajlandii i trzeba przyznać, że prezentuje się całkiem przyzwoicie. Jednak moim skromnym zdaniem, taka forma tuningu raczej nie przyjęłaby się w Europie, gdzie ludzie nie przywykli do faktu, aby modyfikować drogie limuzyny. Nie mówiąc już o Polsce - z tak niskim zawieszeniem po dziurawych i nierównych drogach daleko byśmy nie zajechali takim samochodem.

Obraz

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
tuningHondaLexus
Komentarze (0)