Parlament Europejski za tachografami dla busów. Przepisy uderzą w branżę transportową

Rewolucyjne zmiany dot. busów podróżujących za granicę coraz bliżej. Kierowcy jeżdżący z Polski do Niemiec, Holandii czy Francji będą traktowani jak zawodowcy kierującymi 40-tonowymi zestawami. To oznacza m.in. obowiązek instalacji tachografu i rejestrację czasu pracy.

Mniejsze busy już niedługo będą musiały mieć tachografy cyfrowe.
Mniejsze busy już niedługo będą musiały mieć tachografy cyfrowe.
Źródło zdjęć: © Piotr Kamionka/East News
Mateusz Lubczański

09.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Harmonizacja przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego - pod taką beznamiętną nazwą wprowadzone zostaną przepisy gruntownie zmieniające rzeczywistość kierowców jeżdżących zawodowo busami powyżej 2,4 tony w transporcie międzynarodowym. W teorii dotkną one aż 100 tys. pojazdów.

O ile Francja czy Niemcy precyzyjnie określają zasady prowadzenia pojazdów, tak w Polsce termin "zawodowy kierowca" nie wprowadza rozróżnienia pomiędzy jeżdżącymi ciągnikami siodłowymi a busami. Natłok osobnych zapisów sprawiał, że ta sama osoba poruszająca się ciężarówką była dotknięta przepisami wymuszającymi odpoczynek, ale jeżdżąc busem można było gnać w trasę bez żadnych ograniczeń dot. czasu pracy.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie – a wszystko na to wskazuje – kierowcy busów będą wyposażeni w tachografy i karty imienne. Urządzenie będzie rejestrować m.in. prędkość, czas pracy czy przejechany dystans. Na razie jest to wymagane wśród kierowców jeżdżących pojazdami o masie dopuszczalnej przekraczającej 12 ton.

Tachograf
Tachograf© fot. Artur Przybysz/East News

– Kierowcy busów, z racji dotychczasowego prawodawstwa, nie mieli obowiązku ich stosowania, co prowadziło w naturalny sposób do plagi osób przemęczonych, pracujących za kółkiem, które jeżdżą nawet po kilka tygodni w trasie. Na tę kwestię zwracają szczególną uwagę Niemcy, których kraj jest popularnym celem podróży polskich przewoźników. Problem jest poważny, bo może chodzić nawet o 100 tysięcy pojazdów – stwierdził z kolei Łukasz Włoch z Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

Jeśli pojawią się nowe obowiązki, kierowcy będą podlegać również nowym karom w razie ich niewypełnienia. Co ważne, w niektórych krajach mogą być one znacznie wyższe niż u nas. Na przykład we Francji za same nieprawidłowości w wypełnieniu deklaracji czasu pracy można otrzymać mandat w wysokości 750 euro.

Przepisy na razie zostały zaakceptowane przez Parlament Europejski. To nie koniec procesu legislacyjnego – na ostateczny kształt zapisów będą miały wpływ Komisja Europejska oraz Rada UE. Polska zapowiedziała, że zaskarży do Trybunału Sprawiedliwości UE sposób przegłosowania przepisów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)