Szkolny bus z hellcatem pod maską trafił na aukcję. Nie ma drugiego takiego
Na jednej z amerykańskich aukcji pojawił się wilk w owczej skórze. Mowa o szkolnym busie napędzanym potężnym V8 Hellcat. Jak nietrudno się domyślić, auto nie czekało długo na nowego właściciela.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od czasu gdy FCA zaprezentowało szalone, 6,2-litrowe V8 Hellcat, powstało wiele ciekawych projektów z udziałem tej jednostki, lecz gdybym miał wybrać najciekawszy z nich, prezentowany byłby wysoko na liście. Zapomnijcie o pickupach, sedanach i coupe. Mały, szkolny bus jest od nich o wiele bardziej interesujący. To tak bezsensowne, że aż wspaniałe połączenie.
Projekt oparto na Dodge'u Power Wagon z 1948 roku, do którego mechanik Alan Vanevenhoven wpasował 6,2-litrowe V8 Hellcat z automatyczną skrzynią NP208. Pojazd był jedną z gwiazd targów tuningowych SEMA 2019. Na co dzień natomiast budził radość wśród miejscowych dzieciaków, które pewnie chciałyby podróżować do szkoły takim busem. Choć trzeba przyznać, że wnętrze z metalowymi fotelami prezentuje się dość spartańsko.
Cóż, wygoda zdecydowanie nie była priorytetem twórcy. Osiągi, choć nie do końca znane, powinny jednak wyrównać niedogodności z nawiązką. Szalony bus z Hellcatem trafił niedawno na sprzedaż za pośrednictwem Mecum Auctions zmieniając właściciela za 60 500 dolarów. To niewielka kwota jeśli weźmiemy pod uwagę wyjątkowość tego projektu.