Szef zastąpił pracownika. Zapomniał o drobnym szczególe
44-latek wpadł, gdy prowadził ciężarowy zestaw. Policjantom tłumaczył, że nie chciał stracić zlecenia, podczas gdy jego pracownik był na urlopie.
08.08.2023 | aktual.: 08.08.2023 16:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Branża transportowa to bez wątpienia ciężki kawałek chleba. Bywają sytuacje, w których sam szef musi zasiąść za kółkiem. Niestety nie zawsze jest to dobrym pomysłem, o czym świadczy niedawna akcja dolnośląskiej policji.
W poniedziałek 7 sierpnia oławscy policjanci zatrzymali do kontroli ciężarowego daf-a z naczepą, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość. Szybko okazało się, że to najmniejsze z przewinień 44-latka.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna ma trzy aktywne sądowe zakazy prowadzenia, które jednak nie przeszkodziły mu wsiąść za kółko ogromnego zestawu.
Mężczyzna tłumaczył swoje nieodpowiedzialne zachowanie urlopem pracownika. Jak wyjaśnił, postanowił sam wykonać otrzymane zlecenie. Niestety decyzja może go słono kosztować. W związku z popełnionymi przewinieniami 44-latek znów stanie przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.