"Straszą" od dawna, a kierowcy i tak wpadają. 330 zdjęć w kilka godzin
Fotoradary na moście Poniatowskiego w Warszawie nie przestają robić zdjęć. Już po pierwszych godzinach wykryto 330 naruszeń dotyczących dopuszczalnej prędkości. Kierowcy ich nie dostrzegają.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zamontowane już w połowie maja, oddane do użytku 10 września, a uruchomione 14 września w godzinach popołudniowych. Trzy pierwsze fotoradary z mostu Poniatowskiego zostały przełączone w tryb rejestracji naruszeń i już po kilku godzinach wykryły 330 przekroczeń dopuszczalnej prędkości. Są wielkie, żółte, widoczne, "straszą" od miesięcy, a i tak kierowcy wpadają.
Jak informuje GITD, urządzenia mierzą prędkość jadących wszystkimi pasami jezdni w obu kierunkach ruchu. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku to 50 km/h.
Przekroczenie jej o 51 km/h może skutkować zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące. Potencjalnie od 1 grudnia, jeśli znowelizowany kodeks wykroczeń wejdzie w życie, już przekroczenie o 31 km/h może skutkować 10 punktami karnymi i mandatem nie niższym jak 1500 zł.