Stanął na poboczu, by dolać paliwa. Został śmiertelnie potrącony
Autostrady i drogi ekspresowe nie są najlepszym miejscem na postój. Przebywanie na poboczu może być śmiertelnie niebezpieczne. W tragiczny sposób przekonał się o tym 60-latek, który zginął na trasie S1.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 14:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do wypadku doszło 5 kwietnia w Mierzęcicach na trasie S1. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 60-letni kierowca volkswagena stanął na poboczu, by najprawdopodobniej dolać paliwa. Chwilę później został potrącony przez ciężarowego DAF-a prowadzonego przez 45-latka.
Zobacz także
60-latek poniósł śmierć na miejscu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Dalszy rozwój wydarzeń będzie zależał od ustaleń prokuratora i techników kryminalistyki.
Policjanci apelują o unikanie postojów na trasach szybkiego ruchu. Opisywany wypadek nie jest niestety pierwszym przypadkiem śmiertelnego potrącenia na ekspresówce.