Sprzedaż w Niemczech spadła aż o 22 proc. Powód nikogo nie zdziwi
Kwiecień 2022 roku nie okazał się łaskawy dla niemieckiego rynku motoryzacyjnego. Sprzedaż nowych aut była zauważalnie niższa niż w analogicznym okresie roku 2021. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest trwająca wojna w Ukrainie.
10.05.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brak podzespołów takich jak wiązki elektryczne pochodzące z Ukrainy oraz trwający kryzys na rynku półprzewodników mocno rzutują na niemiecki rynek motoryzacyjny. Świadczą o tym kwietniowe wyniki sprzedaży, które są o 22 proc. gorsze niż przed rokiem.
W czwartym miesiącu 2022 roku w Niemczech zarejestrowano łącznie 180 264 nowe auta, wśród nich znaleźli się również przedstawiciele marek, które odnotowały spore wzrosty, choć w ogólnym ujęciu sytuacja zauważalnie się pogorszyła.
Największym wygranym okazał się Polestar oraz Tesla. Szwedzi zdecydowanie nabrali rozpędu, notując 204-procentowy wzrost. Natomiast Tesla poprawiła wynik o 34 proc. Niestety to, podobnie zresztą jak fakt, że auta elektryczne są obecnie priorytetem producentów, nie uchroniło segmentu przed ogólnym spadkiem. W kwietniu na niemieckim rynku sprzedano 22 175 elektryków - o 6,9 proc. mniej niż przed rokiem.
Poza Polestarem i Teslą nieźle poradziło sobie też kilku producentów aut spalinowych - Mitsubishi (+30 proc.), Kia (+27 proc.) czy Toyota (+6,1 proc.). Najwięcej straciło za to Mini (-47 proc.), Renault (-40 proc.) i Opel (-32 proc.).