Skrzynia biegów w Williams FW33 Cosworth [technika wyścigowa odc. 28]
Zespół Williams przygotował na ten sezon jedno z najciekawszych rozwiązań technicznych spośród wszystkich ekip Formuły 1. Chodzi o skrzynię biegów i zmiany konstrukcyjne w jej pobliżu.
03.04.2011 | aktual.: 30.03.2023 12:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O nietypowym wsporniku tylnego skrzydła już pisałem kilka odcinków temu. Teraz przyjrzyjmy się bliżej dlaczego Williams zdecydował się na zastosowanie tego właśnie wspornika.
Jego użycie nie jest przypadkowe i wynika z zupełnie innej budowy tylnej części bolidu, w której ważnym elementem jest skrzynia biegów. To właśnie zmiany w jej konstrukcji spowodowały, że zastosowano dziwne rozwiązanie z centralną podporą skrzydła.
W walce zarówno o obniżenie środka masy, jak i poprawienie własności aerodynamicznych FW33 konstruktorzy zbudowali nową skrzynię biegów o nieco innej strukturze.
Brytyjski zespół przekonstruował skrzynię biegów tak, że jest zdecydowanie niższa. Udało się to między innymi dzięki obniżeniu i przesunięciu mechanizmu różnicowego. Otworzyło to drogę do zmniejszenia wysokości całej skrzyni.
Jak widać na poniższym zdjęciu otwór do montażu półosi znajduje się poniżej zamontowanego wahacza. Ten przykręcony wahacz jest wahaczem dolnym. Zwykle wyjścia z mechanizmu różnicowego w bolidach F1 znajdują się nieco powyżej dolnego wahacza.
Wnikliwe oko zauważy, że obudowa skrzynki jest z jednego kawałka, tzn. nie jest dzielona. Podziału obudowy dokonuje się w celu ułatwienia demontażu mechanizmu różnicowego. Tutaj tego nie ma. Craig Scarborough sugeruje, że być może mechanizm różnicowy można wymontować z boku (z niewidocznej na zdjęciu strony). Jednoczęściowa obudowa skrzyni jest z pewnością sztywniejsza od klasycznej (ewentualnie przy tej samej sztywności może być lżejsza).
Obniżenie mechanizmu różnicowego korzystnie wpływa na aerodynamikę i środek masy, ale powoduje pewne komplikacje w przeniesieniu napędu. Półosie Williamsa są pochylone pod „nienaturalnie” dużym kątem (zwykle są to 2-3[sup]o[/sup]). Zwykle zwiększa to obciążenia przegubów i łożysk.
Sam Michel twierdzi jednak, że nic nie pozostawiono przypadkowi, bo ta skrzynia była projektowana od marca zeszłego roku, a specjalne przeguby zaprojektował Pankl.
Zazwyczaj dolne wahacze tylnego zawieszenia instalowane są w połowie wysokości skrzyni biegów. Nad nimi w górnej części zamontowane są górne wahacze. W FW33 jest inaczej. Dolne wahacze zamontowano na górnej krawędzi skrzyni.
Z kolei górne wahacze mają punkty podparcia na górze w przedniej części skrzyni oraz we wsporniku tylnego skrzydła. Co więcej, wahacze te nie są wahaczami trójkątnymi, a maja kształt litery Z (widać to dobrze na niższym z dwóch poniższych zdjęć).
Williams FW33 ma zawieszenie PullRod (cięgnowe), a jego amortyzatory ze sprężynami są zainstalowane poziomo i ukryte w obudowie skrzyni biegów. Otwór montażowy na amortyzatory i sprężyny widać na zdjęciu poniżej.
To rozwiązanie nie zostanie w całości skopiowane przez konkurentów, bo wymaga to ingerencji w strukturę wozu, a następnie homologacji.
Zobacz też:
W poprzednim odcinku:
Źródło: scarbsf1 (foto)