Škoda odświeżyła Scalę i Kamiqa. Sporo się zmieniło
Dwa popularne modele Škody oparte na platformie MQB A0 wkraczają właśnie w środek cyklu produkcyjnego. Firma postanowiła to podkreślić, wprowadzając kilka unowocześnień.
01.08.2023 | aktual.: 01.08.2023 13:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Różnice w stosunku do dotychczasowych wydań widać już na pierwszy rzut oka. Styliści zadbali o nowe reflektory, które w opcji mogą korzystać z matrycowych LED-ów. Zmieniono też zderzaki oraz atrapę chłodnicy. Ta jest teraz znacznie bardziej okazała.
Nowe światła i zderzaki znajdziemy także z tyłu, choć tam różnice nie są już aż tak wyraźne. Poza stylistyką Czesi zajęli się także gamą lakierów nadwozia, felg i opcji wykończenia. Do oferty dołącza m.in. barwa Steel Gray. Jest też ciekawy pomarańcz Phoenix Orange oraz wyraźna czerwień znana m.in. z wydania Monte Carlo.
A co z kabiną? Dobra wiadomość jest taka, że Czesi nie zrezygnowali z tradycyjnych przycisków. Znajdziemy je zarówno na kierownicy, jak i panelu klimatyzacji. Ten nieco uproszczono, co ma ułatwiać obsługę. Škoda twierdzi również, że zastosowała więcej materiałów z recyklingu. Ponadto w topowych wersjach znajdziemy regulowane oświetlenie ambientowe.
Pod maską bez niespodzianek. Gama silników oparta jest wyłącznie na benzyniakach: 1.0 95 KM, 1.0 115 KM oraz 1.5 TSI 150 KM. Wszystkie poza najsłabszym mogą być łączone z opcjonalną automatyczną przekładnią DSG.
Przy okazji liftingu poprawiono przede wszystkim wyposażenie standardowe. Już bazowo dostaniemy bowiem 8,25-calowy ekran multimediów, dwa porty USB-C i pakiet systemów bezpieczeństwa. Ceny odświeżonych modeli Škody powinniśmy poznać niebawem.