Skoda Kodiaq ABT. W oczekiwaniu na RS‑a
Największy SUV w ofercie Skody już za kilka miesięcy doczeka się sportowej wersji RS. Do tego czasu klienci muszą zadowolić się najmocniejszą seryjną odmianą o mocy 190 KM lub zgłosić się do niemieckiego tunera ABT.
12.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znany specjalista od samochodowych modyfikacji przygotował ciekawy pakiet, który zmieni waszego Kodiaqa w dość szybką maszynę. Niezależnie od tego, czy pod maską macie 190-konnego turbodiesla, czy też 180-konne, benzynowe TSI. Obydwie jednostki da się podkręcić niewielkim nakładem sił.
Dzięki chiptuningowi udało się wycisnąć kilkadziesiąt dodatkowych koni mechanicznych. Po kuracji ABT moc benzyniaka wzrasta do 216 KM, a diesla do 215 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi natomiast odpowiednio 360 Nm i 440 Nm. To więcej niż wystarczająco w rodzinnym, siedmioosobowym SUV-ie.
Jeśli już jesteśmy przy siedmiu osobach, warto wspomnieć, że nowy Kodiaq RS, który trafi na rynek jeszcze w tym roku, dzierży dość nieoczywisty tytuł króla Nurburgringu w kategorii siedmiomiejscówek. Rekord wynoszący 9 minut i 29 sekund został ustanowiony kilka tygodni temu przez "Królową Nurburgringu", Sabine Schmitz.
Nowy RS będzie jeszcze mocniejszy niż opisywane odmiany po kuracji ABT. Pod maską zagości tu bowiem podwójnie doładowany, dwulitrowy diesel, generujący aż 236 KM i około 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto zadebiutuje podczas jesiennego salonu w Paryżu i będzie pierwszym, sportowym SUV-em w historii Skody.