Sebastian Vettel podpisał kontrakt z Ferrari?
Wszyscy, którzy uważnie śledzą Formułę 1, doskonale wiedzą, że raz na jakiś czas pojawiają się kolejne fale spekulacji dotyczących przyszłości zawodników. Czasem są one bzdurami wyssanymi z palca, a czasem się potwierdzają. W najnowszych przewija się nazwisko Vettel.
27.06.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszyscy, którzy uważnie śledzą Formułę 1, doskonale wiedzą, że raz na jakiś czas pojawiają się kolejne fale spekulacji dotyczących przyszłości zawodników. Czasem są one bzdurami wyssanymi z palca, a czasem się potwierdzają. W najnowszych przewija się nazwisko Vettel.
Sebastian Vettel, czyli najmłodszy zdobywca punktu, zwycięzca wyścigu, zdobywca najszybszego okrążenia, Pole Position, mistrz oraz dwukrotny mistrz Formuły 1. Swoją drogą utalentowany chłopak, który znalazł się we właściwym miejscu we właściwym czasie.
Niemal od początku kariery w Formule 1 Vettel związany jest z Red Bullem. Niemiec tylko raz wystąpił w barwach innego zespołu (nie licząc Toro Rosso). Miało to miejsce w 2007 roku i był to jednocześnie debiut w F1. Kierowca zastąpił w Grand Prix Stanów Zjednoczonych kontuzjowanego w wypadku Roberta Kubicę.
Włoski dziennikarz Giorgio Terruzzi wyznał w jednej z włoskich telewizji, że według zdobytych przez niego informacji Vettel ma już podpisany kontrakt z Ferrari. Według Terruzziego w sezonie 2013 Felipe Massa może zostać zastąpiony przez Marka Webbera, który reprezentowałby barwy zespołu z Maranello tylko przez rok.
Australijczyka miałby zastąpić Sebastian Vettel, jednak ze względu na kontrakt z Red Bullem kierowca mógłby zrobić to dopiero w sezonie 2014. Jak zwykle nie wiadomo, ile w tym prawdy, a ile niespełnionych nadziei włoskiego dziennikarza, ale czy przejście do Ferrari na pewno opłacałoby się Vettelowi?
Niemiec prawdopodobnie zarabiałby tam więcej niż w Red Bullu, ale na tym etapie kariery nie tylko pieniądze są ważne. Zdecydowanie łatwiej byłoby mi wyobrazić sobie Sebastiana w McLarenie, kierowca podobno świetnie się czuje, mieszkając w Anglii. Z drugiej strony nie sądzę, żeby w Woking przywitali go z otwartymi ramionami.
Źródło: Formula1.pl