Schumacher w śpiączce - nie reaguje na bodźce
Dwutygodniowe wybudzanie Michaela Schumachera ze śpiączki nie przynosi efektów. Co dalej ze zdrowiem legendy sportów motorowych?
10.02.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ponad dwa tygodnie temu lekarze zaczęli wybudzać Michaela Schumachera ze śpiączki. Odstawili część lekarstw, które utrzymywały go w śpiączce klinicznej ochraniającej organizm.
Według doniesień niemieckiej prasy stan kierowcy się nie poprawił. Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 nie reaguje na żadne bodźce i lekarze mają ogromny problem z jego wybudzeniem.
Przez cały czas przy łóżku Michaela jest jego żona Corina, która zgodnie z zaleceniami lekarzy praktycznie bez przerwy mówi do swojego męża.
Lekarze twierdzą, że w takim wypadku trudno o jakiekolwiek rokowania i nie wiadomo, jakie będą efekty. Krótko mówiąc, nie wiemy, czy kierowca wybudzi się ze śpiączki, a jeśli tak się stanie, nie wiadomo, jaki będzie z nim kontakt. Najprawdopodobniej już nigdy nie będzie w pełni sił.
Michael Schumacher uległ wypadkowi podczas jazdy na nartach 29 grudnia 2013 roku. Od tej pory przebywa w szpitalu w Grenoble.