Rzadkie lamborghini diablo SV trafiło na sprzedaż. To jeden z ostatnich egzemplarzy
Lamborghini Diablo SV doczekało się około 450 sztuk. Prezentowana jest więc naprawdę rzadkim autem, w dodatku zachowanym w świetnym stanie. Raczej nie będzie długo czekać na nowego właściciela.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czarne diablo SV zostało wystawione na sprzedaż w Gaithersburgu w stanie Maryland. To egzemplarz, który od momentu opuszczenia fabryki w 1998 roku jeździł wyłącznie po amerykańskiej ziemi. Niezbyt często, o czym świadczy niski przebieg wynoszący zaledwie 23 tys. mil (około 37 tys. km).
Auto w wyjątkowym wydaniu SV wyróżnia się 18-calowymi, pięcioramiennymi felgami OZ Racing, za którymi skrywa się układ hamulcowy Brembo. Uwagę zwraca też bok nadwozia ozdobiony srebrnymi literami SV.
Pod maską pracuje oczywiście 5,7-litrowe, wolnossące V12 generujące 530 KM mocy i 580 Nm maksymalnego momentu obrotowego, trafiającego na tylne koła za pośrednictwem 5-stopniowej przekładni manualnej. Taki zestaw pozwala osiągać setkę w około 4 sekundy i rozpędzać się do 330 km/h. To osiągi, które robią wrażenie nawet dziś, 22-lata po wyjeździe tego auta z fabryki.
Mimo wieku zarówno karoseria, jak i wnętrze wyglądają na praktycznie nowe. Kabina wykończona głównie czarną skórą i wstawkami z włókna węglowego stanowi kolorystyczną kontynuację nadwozia. Diablo w wydaniu all-black stanowi ciekawą alternatywę dla żółci i czerwieni kojarzonej z tym modelem.
Samochód został wystawiony na sprzedaż za pośrednictwem portalu Bring a Trailer. 5 października, na dzień przed końcem aukcji najwyższa oferta opiewa na kwotę 197 tys. dolarów, co w przeliczeniu daje jakieś 750 tys. zł.