Rozbili mclarena z amerykańskiej wypożyczalni. Śmiała się z nich nawet policja
Supersamochody to nie zabawki, ale potężne maszyny, które szybko weryfikują umiejętności kierowców. Boleśnie przekonali się o tym Amerykanie, którzy wypożyczyli mclarena 720S spider i ścigali się nim z lamborghini. Niestety przegrali, choć na pocieszenie dostali sesję zdjęciową w wykonaniu lokalnej policji.
24.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze kilka lat temu supersamochody były niedostępne dla większości zwykłych śmiertelników. Zmieniło się to jednak wraz z rozwojem sieci luksusowych wypożyczalni, które w wielu zakątkach globu powstają jak grzyby po deszczu. Niestety nie wszyscy klienci dojrzeli do prowadzenia takich aut, czego ostatnim dowodem jest wypadek, do którego doszło w okolicach Los Angeles. Fotografie znajdziecie poniżej.
Dwóch kumpli postanowiło wynająć pomarańczowego McLarena 720 S Spider i pościgać się nim po okolicznych drogach. Podczas potyczki z czarnym lamborghini coś poszło jednak nie tak. Kierowca mclarena stracił panowanie nad pojazdem i zaliczył efektowego dzwona. Nikomu nic się nie stało, lecz prawy tył superauta będzie wymagał solidnej naprawy.
Funkcjonariusze z Los Angeles, którzy przybyli na miejsce wypadku, nie mogli odmówić sobie pamiątkowych fotek dokumentujących efekty bezmyślności za kółkiem. Zdjęcia z nieco żartobliwym komentarzem opublikowano na twitterze, a koledzy jadący mclarenem chcąc nie chcąc zostali lokalnymi "bohaterami". Teraz nie zostaje im nic innego, jak liczyć, że uda się pokryć koszty z ubezpieczenia, bo naprawa z pewnością nie będzie tania.