Rower jednak nadaje się do strefy czystego transportu. Ministerstwo wyjaśnia ustawę

Na początku września pojawiły się przypuszczenia, że wjazd rowerem do strefy czystego transportu będzie wiązał się z koniecznością uiszczenia opłaty. Głos w sprawie zabrało ministerstwo energii. Okazuje się, że obawy były niesłuszne.

Wypożyczalnie rowerów miejskich są coraz popularniejsze.
Wypożyczalnie rowerów miejskich są coraz popularniejsze.
Źródło zdjęć: © (FOT: ARKADIUSZ ZIOLEK/ EAST NEWS)
Michał Zieliński

13.09.2018 | aktual.: 01.10.2022 16:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

2,5 zł za godzinę poruszania się po strefie czystego transportu, 500 zł mandatu za nieuiszczenie opłaty i brak możliwości wjazdu między 17:00 a 9:00 rano. Tak wyglądałyby realia cyklistów, gdyby spełniły się przypuszczenia, że ministerstwo energii zupełnie pominęło kwestię rowerów przygotowując ustawę o elektromobilności. Odezwałem się do resortu w celu wyjaśnienia tej sprawy. Po 10 dniach otrzymałem odpowiedź z wydziału prasowego.

"Głównym celem wprowadzonej ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych jest rozwój wykorzystania nisko i zeroemisyjnych paliw w transporcie, a co za tym idzie rozwój infrastruktury do ładowania/tankowania pojazdów samochodowych tego rodzaju paliwem" - czytam w odpowiedzi.

"(...) przepis art. 39 ust. 1 ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych należy interpretować w sposób celowościowy, tj. ograniczenie wjazdu do strefy czystego transportu dotyczy tylko pojazdów napędzanych paliwami emitującymi szkodliwe związki, zaś pojazdy napędzane paliwami nisko i zero-emisyjnymi (energia elektryczna, wodór, gaz ziemny) mogą poruszać się po takich strefach bez żadnych ograniczeń" - dodaje przedstawiciel wydziału prasowego ME.

"Uwzględniając cel wprowadzenia stref czystego transportu, tj. zapobieżenie negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi i środowisko w związku z emisją zanieczyszczeń z transportu, definicję paliw alternatywnych oraz fakt, iż rower jest pojazdem, którego eksploatowanie nie generuje emisji szkodliwych substancji do powietrza, należy przyjąć, że ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych dopuszcza wjazd rowerów do stref czystego transportu bez konieczności ponoszenia opłat z tego tytułu" - wyjaśnia ministerstwo.

Okazuje się więc, że rowerzyści mogą spać spokojnie i słusznie. Warto też wspomnieć, że zdaniem Najwyższej Izby Kontroli działania rządu nie poprawią jakości powietrza. Nie ma też pewności, czy samorządy w ogóle będą chciały wprowadzać strefy czystego transportu. Gdyby wyznaczono ją Warszawie, bez opłat mogłoby do niej wjechać tylko 0,04 proc. zarejestrowanych w stolicy samochodów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (9)