Rosjanie mają narodowy samochód elektryczny. To Kałasznikow CV‑1
Po zaprezentowaniu elektrycznego motocykla, firma Kałasznikow najwyraźniej poczuła się bardzo pewnie na rynku ekopojazdów. Dlatego na konferencji w rosyjskiej Kubince zaprezentowano koncept samochodu elektrycznego.
24.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kałasznikow CV-1, bo tak nazywa się rosyjski pojazd, oparty jest na Iżu 2125 produkowanym w latach 1973–1997. Niebieski egzemplarz służy jako platforma testowa dla nowych technologii. Prace postępują szybko, ponieważ jak mówi Sofia Ivanowa, przedstawicielka marki, biorąc pod uwagę sukcesy na polu baterii i napędów, firma zastanawia się nad konkurencją z Teslą. To - nie ma co ukrywać - ambitne stwierdzenie.
CV-1 wygląda jak wizja szalonego grafika łączącego klasyczny rosyjski design z cyberpunkową stylizacją. Z przodu mamy 6 jednostek świateł LED, auto ma spore felgi z całkiem szerokimi oponami, a szyby są maksymalnie przyciemnione. Biorąc pod uwagę, że jest to samochód ciągle będący w fazie testów, kabina może nie być wykończona.
Co pod maską? Oczywiście Kałasznikow nie podaje pełnej specyfikacji, ale zdradzono, że bateria ma pojemność 90 kWh oraz system szybkiego ładowania. Nie wiadomo, ile silników elektrycznych ma CV-1 (lub ile mocy generują), lecz auto przyspiesza do stu kilometrów na godzinę w 6 sekund, a zasięg na jednym ładowaniu wynosi 350 km.
Jeśli auto trafi do produkcji, na pewno nie będzie wyglądało jak CV-1. Mimo to trzymamy kciuki za projekt rosyjskiego auta elektrycznego.