Rolls-Royce Phantom doczeka się faceliftingu
Rolls-Royce Phantom produkowany jest od 2003 roku. To szmat czasu w branży motoryzacyjnej, dlatego powoli nadchodzi czas na facelifting. Oprócz limuzyny zmianom zostaną poddane także odmiana Drophead Coupé oraz zwykłe coupé. To ostatnie przyłapano już na zdjęciach szpiegowskich.
20.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rolls-Royce Phantom produkowany jest od 2003 roku. To szmat czasu w branży motoryzacyjnej, dlatego powoli nadchodzi czas na facelifting. Oprócz limuzyny zmianom zostaną poddane także odmiana Drophead Coupé oraz zwykłe coupé. To ostatnie przyłapano już na zdjęciach szpiegowskich.
BMW znakomicie odnowiło oblicze Rolls-Royce'a - marki, którą ma pod swoimi skrzydłami od 2003 roku. Rok 2011 był rekordowy dla firmy pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy. Swoich właścicieli znalazło aż 3538 aut ze znaczkiem RR. Na pewno udział miał w tym model Ghost, będący idealną propozycją dla tych, których przeraża potęga flagowego modelu. Wcześniejszy rekord zanotowano w 1978 roku (3347 sprzedanych samochodów). Dla porównania, w 2010 r. kupiono jedynie 2711 egzemplarzy Rollsów.
BMW na pewno będzie chciało podtrzymać wzrostowy trend, ale najwyraźniej wcale nie planuje zastąpienia Phantoma nowym modelem. Można się natomiast spodziewać faceliftingu całej gamy modelu. Lepsze jest wrogiem dobrego, więc zmian w stylistyce nie powinno być wiele. Obejmą one przemodelowany przedni zderzak oraz prawdopodobnie przednie światła. Na zdjęciach szpiegowskich Dropheada Coupé oraz limuzyny zaparkowanej obok Ghosta można dostrzec, że w miejscu lamp faktycznie znajdują się jedynie naklejki je imitujące.
Na temat zmian dotyczących jednostki napędowej można na razie jedynie spekulować. Aktualnie pod maską tych Rolls-Royce'ów drzemie silnik V12 o pojemności 6,75 l, osiągający 460 KM przy 5350 obr./min oraz 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 3500 obr./min. Można się spodziewać symbolicznego podwyższenia tych wyników oraz ograniczenia emisji dwutlenku węglą przez tę jednostkę.