Red Bull szykuje hypercara. Prawdziwy potwór o osiągach bolidu F1

RB17 będzie o wiele odważniejszym projektem niż donosiły o tym pierwotne plotki. Adrian Newey, który jest za ten hipersamochód odpowiedzialny, zdradził kilka niesamowitych cech, jakimi będzie mógł się pochwalić projekt austriackiego giganta.

Dyrektor techniczny Adrian Newey (po lewej) i szef zespołu Red Bull Racing Christian Horner (po prawej) podczas ogłoszenia projektu RB17
Dyrektor techniczny Adrian Newey (po lewej) i szef zespołu Red Bull Racing Christian Horner (po prawej) podczas ogłoszenia projektu RB17
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Whisper Films / Red Bull Content Pool
Kamil Niewiński

01.02.2024 | aktual.: 02.02.2024 09:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

RB17 to wyjątkowy projekt Red Bulla, który po raz pierwszy został ogłoszony w 2022 r. W teorii taką nazwę powinien nosić samochód F1 Red Bull Racing na rok 2021. Opóźnienie wprowadzenia rewolucji technicznej w związku z pandemią COVID-19 sprawiło jednak, że dotychczasowe przepisy wydłużono o rok. Powstał więc nie RB17, a RB16B. Teraz jednak Austriacy zapełniają tę lukę.

Informacje dotyczące hipersamochodu, który miał powstawać pod bacznym okiem inżynierów z wieloletnim doświadczeniem w F1, do tej pory były szczątkowe - aż do teraz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O szczegółach dotyczących rozwijanego projektu opowiedział w podcaście "Talking Bull" Adrian Newey - legendarny inżynier, który z Red Bullem związany jest od 2006 r. To on stoi za największymi sukcesami ekipy, a na koncie ma wcześniejszą pracę w takich legendarnych ekipach Formuły 1, jak McLaren czy Williams.

Newey jako główny projektant ma ogromny wpływ na rozwój RB17 i nikt nie byłby w stanie opowiedzieć o hypercarze austriackiego giganta tak dobrze, jak on sam. A zdecydowanie jest o czym rozmawiać. Ciekawie bowiem robi się już przy okazji samej jednostki napędowej.

Będzie to bowiem wolnossące V10, które ma kręcić się do 15 tys. obr/min. i generować aż 1000 KM. Wsparciem będzie zaś jednostka elektryczna oferująca dodatkowe 200 KM. Czy to dużo? Zdecydowanie tak, jeśli zestawimy moc z masą własną - ta ma być bowiem mniejsza niż 900 kg! I to pomimo faktu, że RB17 będzie oferować dwa miejsca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Our First Ever Hypercar and the RB20 👀 | Talking Bull with Adrian

Lekki, potężny, szybki jak bolid F1. Hypercar Red Bulla zaprzeczy zdrowemu rozsądkowi

Aerodynamika ma być niewiarygodnie mocno rozbudowana - to właśnie w tym aspekcie Newey jest prawdziwym czarodziejem. Aktywne zawieszenie czy dmuchany dyfuzor to jedno, ale potrzeba o wiele więcej, by przy prędkości ok. 240 km/h móc generować docisk na poziomie 1700 kg. Na dodatek już przy prędkości 193 km/h docisk ma być równy masie auta.

Gigantyczna moc, mała waga, świetny projekt aerodynamiczny - nic dziwnego, że według wewnętrznych symulacji i zapewnień Adriana Neweya RB17 ma osiągać podobne czasy okrążeń jak auta Formuły 1. Tak, to brzmi naprawdę dobrze.

RB17 ma być tak szybki, jak bolidy Formuły 1
RB17 ma być tak szybki, jak bolidy Formuły 1© Licencjodawca | Whisper Films / Red Bull Content Pool

Samochód zostanie wyprodukowany w zaledwie 50 egzemplarzach, z czego jeden zdążył już sobie zaklepać sam Newey. Pierwszy pokaz statyczny ma nastąpić latem 2024 r., zaś testy torowe to już 2025 r. RB17 do sprzedaży trafi więc nie wcześniej niż w roku 2026. Cena? 5 milionów funtów, czyli ok. 25 mln zł.

red bullsupersamochodyformuła 1
Komentarze (2)