Škoda Rapid Spaceback na weekend
Czy Skoda Rapid Spaceback 1.6 TDI Elegance to dobry samochód na weekendową wyprawę we czwórkę? Czy komfort i bagażnik sprosta temu wymaganiu? Cóż, zapraszam na test.
01.12.2014 | aktual.: 08.10.2022 08:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wygląd/Design
Zanim otrzymałem mojego Rapida bardzo byłem ciekawy czy będzie to auto ze szklanym panoramicznym dachem i w "folderowym" czerwonym kolorze. Niestety auto było czarne i bez szklanego dachu, ale i tak robiło niesamowite wrażenie, za sprawą czarnego perłowego lakieru oraz 17 calowych felg aluminiowych o bardzo ładnym wzorze.
Cóż, powiem szczerze, zdecydowanie wolę Rapida w wersji Spaceback od wersji liftback. Spaceback wygląda po prostu dużo lepiej. Jego sylwetka jest bardziej spójna, tylne światła ładniejsze, a ścięty tył nadaje autu dynamizmu i nowoczesności. To auto robi naprawdę dobre wrażenie i zdecydowanie może się podobać.
Wnętrze/jakość wykonania
Rapidem Spaceback na weekend wybraliśmy się z żoną i znajomymi, w sumie były to 4 dorosłe osoby. Pierwszym odczuciem po zajęciu miejsc wewnątrz samochodu było zaskoczenie ilością miejsca jakie oferuje wnętrze tego auta. Dziewczyny siedzące z tyłu bardzo chwaliły sobie ilość miejsca na nogi oraz mnogość uchwytów na puszki i butelki, wliczając w to ten w opuszczanym centralnym podłokietniku.
Również ja i kolega, siedzący na przednich fotelach, mieliśmy miejsca pod dostatkiem i obaj chwaliliśmy bardzo wygodne przednie fotele. Dość powiedzieć, że po przejechaniu 370 km na trasie Lublin-Szczawnica, wysiedliśmy z auta nie czując żadnego bólu pleców i w dobrych humorach, choć niestety, pogoda nie zachwycała. Być może za nasz dobry humor odpowiedzialna była jasna tapicerka wnętrza testowego Rapida, która kontrastując z czarną, w górnej części, deską rozdzielczą mocno ożywiała wnętrze. Poza jasną tapicerką z pewnością do mojego dobrego samopoczucia przyczyniło się bogate wyposażenie Rapida Spaceback w wersji Elegance, w postaci 4 el. otwieranych szyb, el. sterowanych lusterek, wyświetlacza Maxi-dot, zestawu audio i nawigacji Amundsen+ wraz ze sterowaniem w kierownicy. Dodatkowo samochód wyposażony był w zestaw GSM II z którym bez problemu sparowałem mój telefon i mogłem w sposób zgodny z prawem i co ważne bezpieczny odbierać i nawiązywać połączenia telefoniczne. Miłym akcentem było te z skórzane pokrycie koła kierownicy i dźwigni hamulca ręcznego. A jeśli już o kole kierownicy mowa, to testowy Rapid miał trójramienną wielofunkcyjną kierownicę, która jest bardzo dobrze wyprofilowana, mięsista, a dzięki pokryciu skórą bardzo dobrze leży w dłoniach. Naprawdę chciałbym mieć taką kierownicę w swoim aucie.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, to naprawdę nie mam do Rapida żadnych zastrzeżeń. Plastiki choć twarde, mają bardzo ładna fakturę, na co zwrócił uwagę mój kolega jeżdżący na co dzień Toyotą Avensis T25 po lifcie. Podczas jazdy po dziurawych drogach w aucie jest cicho jak makiem zasiał. Żaden plastik nie skrzypi, ani nie trzeszczy. Jedynie wyciszenie mogłoby być nieco lepsze, bo podczas jazdy z dużymi prędkościami w aucie robi się nieznośnie głośno. Tu widać przynależność auta do klasy B-C.
Jeśli miałbym się do czegoś wewnątrz Rapida przyczepić byłaby to fabryczna nawigacja, która jest po prostu bardzo wolna i mało czytelna. Dodatkowo mapy nie są zbyt dokładne, a aktualizacje kosztują dość sporo.
Nie mam natomiast żadnych zastrzeżeń co do materiału na płatach drzwi. Rękę opiera się na miękkiej wyściółce podłokietnika drzwiowego lub - prawą rękę - na centralnym przednim podłokietniku. Także za wnętrze przyznaję Rapidowi mocną 5.
Silnik/układ jezdny
Testowany przeze mnie Rapida Spaceback wyposażony był w silnik 1.6 TDI o mocy 105 KM oraz momencie obrotowym 230 Nm uzyskiwanym w przedziale pomiędzy 1500 a 2500 obr./min. Parametry na papierze wyglądają całkiem dobrze. Spory moment obrotowy, oraz całkiem duża moc powinny gwarantować porządne osiągi, ale było mocno średnio. Biorę oczywiście poprawkę na to, że w aucie znajdował się komplet pasażerów, a w bagażniku znajdowały się 2 walizki, 1 duża torba i parę siatek, ale mówiąc wprost, osiągi Rapida z jednostką 1.6 TDI nie powalają. Powiedzmy, że są wystarczające dla osoby nie szukającej uczucia wgniatania w fotel i niewymagającej od auta sportowych osiągów, ale nic ponad to. Każdy kto oczekuje od swojego samochodu czegoś więcej powinien pomyśleć o innej jednostce napędowej. W każdym razie auto z tym silnikiem potrafi po autostradzie pojechać licznikowe 195 km/h, choć rozpędzenie Rapida 1.6 TDI do tej prędkości trwa wieczność i potrzeba do tego naprawdę długiej prostej.
Średnie osiągi silnik rekompensuje za to podczas tankowania na stacji benzynowej. Po przejechaniu 726 km na trasie Lublin-Szczawnica–Lublin w 4 osoby i z załadowanym bagażnikiem oraz stylem jazdy biegunowo odległym od eco-drivingu, spalanie z komputera pokładowego kształtowało się na poziomie... 5,0 l/100 km. Naprawdę bardzo, dobry wynik! Wielkie brawa!
Przejdźmy teraz do jazdy i układu jezdnego Rapida. Zawieszenie to belka skrętna z tyłu, oraz kolumny MacPhersona z przodu, czyli standard dla tej klasy aut. Jednak Rapida Spaceback prowadzi się naprawdę bardzo pewnie i neutralnie zarówno podczas prędkości autostradowych, jak i podczas jazdy po krętych i niezbyt równych drogach jakie były w okolicach jeziora Rożnowskiego. Jestem naprawdę pod sporym wrażeniem, bo na serpentynach w okolicach tego jeziora jechałem Rapidem naprawdę ostro i to podczas deszczu, a mimo to ESP nie miało absolutnie nic do roboty. Pewnie duża w tym zasługa świetnie klejących opon Dunlop SP Sport Maxx w rozmiarze 215/40 R17. A jeśli już o oponach mowa, to myślałem że na profilu 40 będzie twardo i mało komfortowo, ale pozytywnie się rozczarowałem, bo auto dobrze tłumiło nierówności, jednocześnie świetnie się prowadząc
Testowany przeze mnie Rapid miał na wyposażeniu reflektory ksenonowe. Były to ksenony o zmniejszonej mocy, tak więc nie potrzebowały one spryskiwaczy reflektorów. Jednak podczas jazdy nocą czuć i widać było, że jasność oraz zasięg snopa ich światła jest gorszy niż tradycyjnych „mocnych” ksenonów np. takich jak te instalowane w Skodzie Superb II. Jednak w porównaniu do zwykłych żarówek halogenowych to i tak niebo, a ziemia.
Bagażnik
Bagażnik Rapida Spaceback jest naprawdę spory. Jego pojemność to 415 l. Do tego jest bardzo ustawny i posiada, jak to w Škodach, tak małą acz bardzo przydatną rzecz jak... haczyki na torby. Zapakowanie do niego bagaży 4 dorosłych osób na weekendowy wypad w góry nie stanowi żadnego problemu.
Podsumowanie
Weekend z Rapidem minął bardzo szybko, a szkoda. Przyzwyczaiłem się do tego auta. Rapid Spaceback w wersji Elegance, to naprawdę fajne, wygodna i pojemna maszyna. Niewiele można mu zarzucić, poza... ceną, 70 tys. zł to jak za auto z pogranicza klasy B i C zdecydowanie zbyt dużo, nawet jeśli weźmiemy naprawdę dobre wyposażenie testowanej wersji.
W każdym razie jeśli dla kogoś Octavia III jest za duża a Fabia II za mała, to Rapid Speceback będzie naprawdę dobrym wyborem nie tylko na weekend ale także na co dzień.