Ramera - luksus tylko dla twardzieli
Hiszpańskie Ferry Clot to studio, które otrzymało w 2009 roku tytuł najlepszego zakładu, trudniącego się profesjonalnym tuningiem motocykli. Dziennikarze motoryzacyjni nazywają Clota "King of custom bike". Serwis Bornrich prezentuje dziś jego nowe dzieło, czyli motocykl Ramera. Maszyna pasuje do prawdziwych twardzieli. I to bardzo bogatych twardzieli!
14.01.2010 | aktual.: 02.10.2022 19:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hiszpańskie Ferry Clot to studio, które otrzymało w 2009 roku tytuł najlepszego zakładu, trudniącego się profesjonalnym tuningiem motocykli. Dziennikarze motoryzacyjni nazywają Clota* "King of custom bike"*. Serwis Bornrich prezentuje dziś jego nowe dzieło, czyli motocykl Ramera. Maszyna pasuje do prawdziwych twardzieli. I to bardzo bogatych twardzieli!
Jednoślad powstał z części pochodzących od modeli Harleya-Davidsona i Buella. Jednostka napędowa to podrasowany silnik H-D nazwany S & S Engine 96. Jak widać na zdjęciach, zawieszenie obniżono tak bardzo, że całość praktycznie dotyka ziemi. Clot reklamuje Ramerę jako motocykl, który reprezentuje styl Retrofuturo. Warto dodać, że całość zaprojektowano w ten sposób, że nóżki do podtrzymania motocykla w pozycji pionowej są praktycznie zbędne.
Tylne koło przypomina mi nieco motor Batmana z "Mrocznego Rycerza". Ale uwaga! Ramera to nie maszyna dla początkujących, ani tym bardziej mięczaków! Tylko prawdziwi twardziele pasują do radykalnego designu, który z pewnością przyciąga wzrok. Niestety trzeba zaznaczyć, że tak właściwie to tylko bardzo bogaci twardziele, bo motocykl został wyceniony na ponad 570 000 złotych!
Astronomiczna cena sprawia, że możemy rozpatrywać Ramerę tylko jako ciekawostkę w świecie motoryzacji.
Źródło: Bornrich