Rajd Polski 2012 - fiński zwycięzca po raz trzeci [RSMP]

Gdyby Rajd Polski był tylko jedną z rund RSMP, mielibyśmy kolejne nudne przedstawienie z serii Kajetanowicz vs reszta. Jednak wieloletnia tradycja i prestiż tych zawodów przyciągnęły mocną konkurencję. Po raz trzeci w Rajdzie Polski wygrał kierowca z Finlandii.

Esapekka Lappi
Esapekka Lappi
Marcin Łobodziński

01.10.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W 1965 roku w Rajdzie Polski zwyciężył Rauno Aaltonen. Trzy lata temu pierwszy był Mikko Hirvonen. Tym razem w naszej największej rajdowej imprezie triumfował Esapekka Lappi. Co więcej, Lappi, nowy mistrz Finlandii, jest najmłodszym zwycięzcą Rajdu Polski w historii. Ma tylko 21 lat i już wzbudza zainteresowanie fabrycznego teamu Škody.

Obraz

Świeżo upieczony mistrz Polski Kajetan Kajetanowicz miał okazję zmierzyć się z wysokiej klasy zawodnikami w najważniejszym rajdzie w naszym kraju, ale widocznie nie dane mu było pokazać, jak szybki jest na tle zawodników innych niż Grzyb, Bębenek czy Rzeźnik. Cieszynianin już podczas piątkowych kwalifikacji urwał koło i nie miał dobrej pozycji na starcie. Jazda daleko z tyłu stawki na Polskim oznacza, że bierzesz udział w rajdzie, ale terenowym. Nawierzchnia po przejechaniu już kilkunastu zawodników zmienia się diametralnie. Nie dane było mistrzowi pokazać klasy.

Obraz

Na liście startowej oprócz stałych bywalców RSMP, z Krzysztofem Hołowczycem włącznie, znalazły się nazwiska kierowców biorących udział w ERC i WRC. Pojawił się Michał Sołowow w Fordzie Fieście RRC. Ze światowych oesów przyleciał Michał Kościuszko, który również zmienił auto na Forda. Zagościł mistrz Finlandii Esapekka Lappi, który dostał szansę od Škody i pojechał fabryczną Fabią S2000. Takim samym modelem jechał stały bywalec IRC, Estończyk Karl Kruuda.

Obraz

Pierwsze dwa odcinki wygrał Esapekka Lapppi, ale szybko piłeczkę odbił Michał Kościuszko. Nasz reprezentant w mistrzostwach świata pokonał Fina o ponad 11 s i znalazł się na czele stawki. Fin tracił niewiele ponad 5 s, a polska reprezentacja była daleko z tyłu. Michał Sołowow jako trzeci miał już 17 s straty do Kościuszki. Czwarty był Grzegorz Grzyb, a piąty i tak nieźle dający sobie radę Kajetanowicz.

Podczas drugiego przejazdu oesu Miłki Fin odzyskał prowadzenie w rajdzie, a do czwórki wskoczył Karl Kruuda, który niebezpiecznie zbliżył się do Sołowowa. Gdy Lappi notował kolejne oesowe zwycięstwa, Kruuda miał problemy i spadł w dół stawki. Na drugim miejscu trzymał się Kościuszko, który na koniec dnia tracił 14 s. Trzeci był Michał Sołowow.

Obraz

W klasie 3 po awarii Chuchały najwyżej sklasyfikowany był Łukasz Habaj, który zakończył sobotni etap na 11 pozycji. Niestety, nie cieszył zbyt długo się prowadzeniem w grupie N, bo już na pierwszym, niedzielnym odcinku jego silnik się poddał.

Zwycięstwem niedzielę rozpoczął Esapekka Lappi, a powracający do rywalizacji Karl Kruuda zanotował czwarty czas. W czołówce robiły się coraz większe różnice, ale szybkim tempem zaczął straszyć Grzyba Zbigniew Staniszewski w Peugeocie 207 S2000.

Na oesie Paprotki dachowało Subaru Tomka Kuchara. Na tej samej próbie Lappi ponownie znokautował Michała Kościuszkę ponad 10-sekundową różnicą na 24-kilomerowym odcinku.

Obraz

OS10 rozstrzygnął o zwycięstwie Fina w Rajdzie Polskim. Jedyny kierowca, który mógł mu jeszcze zagrozić, wpadł na duży kamień i jego auto nie nadawało się do szybkiej jazdy. Mowa o Michale Kościuszce. Po tym jak odpadł, różnica między pierwszym a drugim kierowcą w stawce wynosiła już grubo ponad minutę.

Wspomniany wcześniej Zbigniew Staniszewski nękający Grzegorza Grzyba wreszcie dopiął swego. Wykręcił czwarty czas i wyprzedził swojego rywala o niespełna sekundę, awansując na trzecie miejsce. Niestety, następny odcinek rozwiązał problem mistrza Słowacji. Staniszewski złapał kapcia i na 12 odcinku specjalnym spadł w klasyfikacji na siódme miejsce za Michała Bębenka. W rajdzie w całym niedzielnym etapie rządzili Lappi na zmianę z Kruudą.

Obraz

Nic nie zmienił ostatni odcinek, który wygrał Estończyk, a Lappi 69. Rajd Polski. Drugi finiszował Sołowow przed Grzybem i pechowym Kajetanowiczem. Mistrz Polski, zważywszy na warunki, jakim musiał sprostać, i patrząc obiektywnie, pokazał wysoką klasę. Mimo trudności pokonał Bębenka i Hołowczyca. W klasie 3 zwyciężył Wojciech Chuchała.

  1. Rajd Polski można uznać za najciekawszą w tym sezonie rundę RSMP i jedną z lepiej obsadzonych rund ERC. Jedyną polską, w której nie wygrał Kajetan Kajetanowicz. Trudno jednak mówić o porażce. Jeden błąd w kwalifikacjach zaważył o wyniku w rajdzie.
Obraz

Ponieważ Rajd Polski należał do mistrzostw Europy, załoga Synthos Cersanit Rally Team – Michał Sołowow i Maciej Baran – świętowała tytuł wicemistrzów Starego Kontynentu. Z jednej strony to już trzecie wicemistrzostwo Polaków w Europie, więc było co świętować. Z drugiej - czuć pewien niedosyt, zwłaszcza w obliczu 100-punktowej przewagi mistrza Juho Hanninena.

Patrząc w przyszłość, można mieć duże nadzieje. Jeśli Michał Sołowow będzie kontynuował europejską przygodę, w nadchodzącym sezonie będzie miał jeszcze trudniejsze zadanie, które wyniesie go na inny poziom. Mistrzostwa Europy czeka rewolucja, która - mam nadzieję - przyniesie dużo dobrego. Być może wreszcie tytuł będzie miał większą wartość niż tylko symboliczną.

Obraz

Z niecierpliwością czekam na decyzję firmy LOTOS o wysłaniu na europejskie odcinki specjalne naszego najlepszego kierowcy Kajetana Kajetanowicza. Mógłby on znaleźć się w stawce kierowców na poziomie, do którego mistrz Polski już dorósł. Jeśli wszystkie rundy ERC byłyby obstawione tak jak 69. Rajd Polski z minimum dwoma Polakami na liście, kto wie, czy ten właśnie czempionat nie miałby większego wzięcia niż cykl WRC.

Wyniki 69. Rajdu Polski

[block position="inside"]4740[/block]

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)