PSPA apeluje do Ministra Klimatu. Elektryki nie będą się opłacać?

W liście Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych do Ministra Klimatu i Środowiska czytamy m.in. że "niższe koszty eksploatacji są najważniejszym i jedynym argumentem finansowym, które realnie przekonuje Polaków do elektromobilności”. Tymczasem rząd w ramach Tarczy Solidarnościowej chce odebrać ten argument.

Elektryczne samochody zaczynają być popularne. Rząd może szybko odwrócić tę sytuacją
Elektryczne samochody zaczynają być popularne. Rząd może szybko odwrócić tę sytuacją
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński
Marcin Łobodziński

24.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie ma wątpliwości co do tego, że elektromobilność w Polsce zostanie mocno zahamowana po wprowadzeniu przepisów Tarczy Solidarnościowej, choć na tę chwilę to są jedynie mało konkretne zapowiedzi.

Zapowiadane 2 zł za kilowatogodzinę energii to w przypadku samochodu elektrycznego zużywającego 20 kWh/100 km równowartość 40 zł. To odpowiednik – po dzisiejszych cenach – ok. 6 l benzyny. Biorąc pod uwagę dużo mniejszą praktyczność auta elektrycznego oraz potencjalne ładowanie na dużo droższych stacjach, może przestać się to opłacać.

Można więc podejrzewać, że jeśli rząd rzeczywiście w ten sposób podejdzie do tematu, trzeba będzie znacząco podnieść ceny paliw, ponieważ wiele osób nie będzie przekonanych do aut elektrycznych. Pozostaną już jedynie fanaberią bogatych.

Dlatego też Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych wystosowało pismo do Anny Moskwy, Minister Klimatu i Środowiska, w którym zwraca na ten fakt uwagę. Informuje m.in. o tym, że: "83 proc. kierowców samochodów elektrycznych w Polsce ładuje swoje pojazdy w domu lub w pracy" oraz że: "zdecydowana większość użytkowników za największą zaletę samochodów elektrycznych - po korzyściach ekologicznych - wymienia niskie koszty eksploatacji".

PSPA informuje Ministra, że sytuacja zmieni się w przypadku nieuwzględnienia w Tarczy Solidarnościowej konsekwencji podwyżek cen energii na koszty ładowania EV. Jeśli gospodarstwo domowe ma limit taniego prądu na poziomie 2000 kWh, to wyczerpie go błyskawicznie już przy samym ładowaniu samochodu.

PSPA pisze wprost, że: "…pozytywny efekt wprowadzenia instrumentów wsparcia, takich jak program NFOŚiGW "Mój Elektryk", czy też zachęt przewidzianych w Ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych, zostanie zaprzepaszczony”.

W swoim apelu do rządu PSPA wraz z posiadaczami samochodów elektrycznych apelują o powzięcie w ramach Tarczy Solidarnościowej działań mogących ograniczyć niekorzystne skutki wzrostu cen energii dla obecnych i przyszłych użytkowników samochodów elektrycznych. Jednocześnie wyrażają gotowość wsparcia administracji rządowej. Pełna treść pisma w linku poniżej:

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (32)