Przejechali 666 tys. km mitsubishi mirage 1.2. Trzy cylindry dały radę
Mitsubishi Mirage, u nas znane jako Space Star, okazało się wyjątkowo dzielnym, małym autkiem. Para z USA przejechała swoim egzemplarzem 414 tys. mil. To imponujący wynik jak na miejski samochód z małym, 3-cylindrowym silnikiem pod maską.
02.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O Mitsubishi Mirage/Space Star można powiedzieć wiele, ale raczej nie to, że powstało ono z myślą o pokonywaniu dużych przebiegów. W momencie debiutu na rynku USA w 2014 roku był to jeden z najtańszych nowych samochodów. Janice i Jerry Huot z Minessoty zapłacili 13 995 dolarów i wyjechali z salonu nowiutkim, różowym hatchbackiem. Nie spodziewali się wówczas, że auto okaże się aż tak trwałe.
Przez 6 lat przejechali nim 414 tys. mil, co odpowiada 666 tys. km. To świetny wynik, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę raczej budżetowy i typowo miejski charakter modelu. 74-konny, 3-cylindrowy silnik 1.2 okazał się wyjątkowo niezawodny.
Państwo Huot chwalą się, że jak dotąd auto wymagało wyłącznie podstawowego serwisu i wymiany elementów eksploatacyjnych. Kilkukrotnie musieli wymieniać łożyska kół, a przy przebiegu około 300 tys. km. posłuszeństwa odmówił rozrusznik. Poza tym obyło się bez problemów.
Choć Mirage nie wydaje się najlepszym wyborem do jazdy poza miastem, właściciele wykorzystywali swoje auto w codziennej pracy, nierzadko na dłuższych trasach. Mało tego - samochód przypadł im do gustu tak bardzo, że zdecydowali się na nowszą odsłonę Mirage'a.
Nie była to zaplanowana decyzja, ale przedstawiciele marki nalegali na odkup różowego egzemplarza, by wykorzystać go w celach reklamowych. W zamian zaoferowali nowiutką, czarną sztukę w bardzo atrakcyjnej cenie. Biorąc pod uwagę, że jest to praktycznie identyczne auto, eksploatacja powinna przebiegać bezproblemowo.