Protest kierowców na autostradzie A4. Kilkaset ciężarówek spowolni ruch

Przedstawiciele polskiej branży transportowej zapowiedzieli na środę 23 grudnia 2020 roku blokady ruchu na autostradzie A4. Na drogę wyjechać ma około 150 ciężarówek, których kierowcy w ramach protestu będą poruszać się z minimalną prędkością.

Ciężarówki zablokują autostradę A4.
Ciężarówki zablokują autostradę A4.
Źródło zdjęć: © fot, Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

23.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O planach protestujących poinformowała Polska Agencja Prasowa. Według doniesień PAP, kierowcy jadący 23 grudnia autostradą A4 powinni spodziewać się poważnych utrudnień. Szczególnie w okolicy węzła Krzywa - w kierunku Wrocławia - do węzła Pietrzykowice.

Zgodnie z planem protest ma potrwać około 5 godzin - od godz. 11 do 16. "Policyjne patrole na bieżąco monitorować będą przebieg wydarzeń na autostradzie, organizując ruch tak, by zniwelować ich skutki. Prosimy o stosowanie się do poleceń służb porządkowych i śledzenie bieżących komunikatów medialnych dotyczących aktualnych utrudnień w ruchu" - mówi cytowany przez PAP nadkom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji.

To kolejny grudniowy protest przedstawicieli branży transportowej, którzy chcą zwrócić uwagę na problemy z jakimi borykają się w czasie pandemii. "Zaczęło się od stania w ogromnych korkach do granic, obaw o szykanowanie rodzin oraz obcinania wynagrodzeń w związku z brakiem ładunków. W międzyczasie pozamykano też toalety oraz prysznice i ograniczono dostęp do ciepłej żywności przy drogach" - cytuje branżowy portal 40.ton.net.

Dodatkowo atmosferę podgrzewa sytuacja na brytyjskich granicach, z którą mierzy się obecnie wielu polskich kierowców. Protesty w Polsce mogą więc być też postrzegane jako gest solidarności z osobami, którym być może nie uda się powrócić na święta do domów.

Komentarze (3)