Problemy Räikkönena wynikają z charakterystyki opon

Zdaniem Romaina Grosjeana, byłego partnera Kimiego Räikkönena w Lotusie, problemy Fina wynikają ze charakterystyki tegorocznych opon Pirelli.

Problemy Räikkönena wynikają z charakterystyki opon
Źródło zdjęć: © fot. Scuderia Ferrari / facebook
Marcin Łobodziński

05.08.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiem czego nie lubi Kimi i sądzę, że tegoroczne opony niezbyt pasują do jego stylu jazdy. Potrzebuje dobrej przyczepności na przedniej osi, a to ogumienie nie daje mu takiego odczucia. Trudno to wyjaśnić, ale ta sytuacja mogła się nieco odbić na jego pewności za kierownicą – powiedział Romain Grosjean.

Wiem że przez zimę nie mogłem tak po prostu stracić kilku sekund na jednym okrążeniu - zapewnia Kimi Räikkönen.

Jest w tym dużo prawdy i Grosjean mógł trafić w 10. Rzeczywiście Kimi Räikkönen, podobnie jak kiedyś Michael Schumacher, potrzebuje mocnego przodu, a nad tylną osią panuje doskonale nawet wtedy, gdy brakuje przyczepności. Wyjaśnia to też kwestię ogromnej różnicy między Fernando Alonso a Kimim, ponieważ Alonso ma zupełnie inne preferencje. Hiszpan potrzebuje dobrej przyczepności na tylnej osi, podczas gdy przód może się ślizgać. Mówiąc wprost – Alonso lubi podsterowność i dlatego niszczył swoich partnerów na przykład w Renault. Fernando zwykle wykonuje głębokie skręty na wejściu w zakręt i świetnie dogrzewa przednie opony. Ferrari było projektowane głównie pod dyktando Hiszpana i z pewnością bardziej odpowiada jego preferencjom niż Kimiemu, który przyszedł do zespołu w tym roku. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza teraz, gdy każdy zespół budował bolid od podstaw.

Oznacza to jedno: Kimi Räikkönen w tym roku zostanie zniszczony przez Fernando Alonso i jeśli Hiszpan nie pożegna Ferrari po zakończeniu sezonu, to Fin nie będzie w stanie go dogonić nawet jeśli Ferrari zbuduje mistrzowski bolid. Tymczasem możecie sobie porównać jazdę obu kierowców.

Raikkonen & Alonso FP1 Australia 2014

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)