Prezydent podpisał ustawę. Będzie więcej kontroli ITD
Inspekcja Transportu Drogowego na poważnie weźmie się za kontrole samochodów ciężarowych. Prezydent podpisał ustawę, która dotknie bezpośrednio nawet 1 mln kierowców. Sprawdzanie stanu technicznego będzie odbywać się przy drodze.
31.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pod lupę trafią pojazdy zaprojektowane do przewozu więcej niż 9 osób, przewożące ładunki, jak i mające więcej niż 3,5 tony masy całkowitej. Do grupy kontrolowanych trafią też ciągniki siodłowe. Nowe przepisy narzucają kierowcy obowiązek posiadania protokołu najbardziej aktualnej drogowej kontroli technicznej. Bo tych będzie naprawdę sporo.
Inspekcja Transportu Drogowego otrzymała bowiem narzędzie, które pozwoli na dokładne kontrolowanie stanu technicznego aut. Dotychczas takie zabiegi były pobieżne, raczej niedokładne, których jedynym plusem było to, że były szybkie. W zeszłym roku w taki sposób sprawdzono 300 tys. pojazdów. Ale z nowymi przepisami ITD bardzo poważnie podchodzi do tematu i wyposażone jest w Mobilne Stacje Kontroli.
Przy drodze inspektorzy będą korzystali właśnie z takich urządzeń, które oszczędzą czas kierowców. To ważący 8 ton zestaw, który pozwala na sprawdzenie zawieszenia, układu hamulcowego czy wydechowego. Ma również dymomierz i analizator spalin. Jest zautomatyzowany i ma niezależne źródło zasilania.
- Jest to uniwersalne urządzenie o niewielkich wymiarach, którego rozłożenie trwa tylko kwadrans. Jednym z największych atutów tej stacji jest możliwość szybkiego przygotowania do pracy i przemieszczania – mówi Anna Sokołowska-Olesik, Śląski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Mobilna Stacja Kontroli ma rewelacyjne wyniki. Zazwyczaj inspektorzy znajdowali nieprawidłowości (czyli zabierali dowody rejestracyjne) w 6 proc. przypadków. Przy wykorzystaniu stacji ten współczynnik wzrósł do 37 proc. Docelowo do końca roku przynajmniej jedno takie urządzenie pojawi się w każdym województwie. Każda sztuka kosztuje ponad milion zł.
Przepisy zakładają też, że przynajmniej 5 proc. zarejestrowanych w Polsce ciężarówek ma być sprawdzonych. Jak wynika z doświadczeń inspektorów, ten warunek uda się bez problemu spełnić. Przepisy wejdą w życie 3 miesiące po opublikowaniu ich w Dzienniku Ustaw, co nastąpi już niedługo.