Premiera wideo: Skoda Kodiaq – ma diesla i ogromny bagażnik
Skoda Kodiaq, to jeden z najlepiej sprzedających się modeli tej marki. Klienci pokochali go nie tylko za większy prześwit, ale także za ogromną przestrzeń, jaką oferuje. Kiedy otrzymałem więc zaproszenie do tajnego studia w Czechach, gdzie mogłem zobaczyć najnowszą generację Kodiaqa, nie wahałem się ani chwili.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patrząc na najnowsze wcielenie Kodiaqa, nie da się nie dostrzec podobieństwa do poprzedniej generacji. Pokrewieństwo najbardziej widać z przodu, gdzie Skoda pozostała przy pomyśle podzielonych reflektorów, które teraz są nieco bardziej zadziorne. Pojawił się też pasek LED poprowadzony przez całą szerokość samochodu, ale tutaj (w przeciwieństwie do innych modeli Skody) jest on przerywany, co dodaje mu klasy. Wygląda to gustownie, a nie jak dodatek kupiony na odpuście.
Tył to już nieco inny kierunek, bo nowy Kodiaq mocno się zaokrąglił, przez co moim zdaniem wygląda znacznie bardziej dostojnie niż jego poprzednik. Niestety listwa, którą widzicie na tylnej klapie, jest tylko dekoracją, bo światła pozostały klasycznie po dwóch stronach samochodu. Trochę szkoda, bo mogło to zostać wykorzystane jako potężne światło stop.
Największe wrażenie robi jednak wnętrze, które nie tylko wykonane jest z naprawdę dobrej jakości materiałów, ale także jest dużo bardziej przytulne niż poprzednio. Siedząc wewnątrz, szybko da się odczuć, że projektanci skupili się przede wszystkim na wygodnym użytkowaniu. Jest spora liczba schowków, manualne pokrętła do sterowania klimatyzacją (i nie tylko), sporych rozmiarów ekran centralny i mnóstwo miejsca.
To jednak tylko wierzchołek zmian, jakie przeszedł nowy Kodiaq i najciekawsze karty odkrywam w filmie. Zapraszam do obejrzenia materiału.
