Porsche rozważa wykorzystanie silnika z F1 w swoim nowym hiperaucie

Od końca produkcji wciąż zachwycającego 918 Spyder minęło 5 lat, a następcy jak nie było, tak nie ma. Początkowo producent planował swoje najnowsze dzieło zasilić silnikiem elektrycznym, ale najprawdopodobniej będzie musiał zmienić plany. A skoro pod ręką jest silnik który miał zrobić karierę w F1, to czemu by go nie wykorzystać?

Porsche miał w swojej historii epizod, podczas którego był dostawcą silników dla Formuły 1
Porsche miał w swojej historii epizod, podczas którego był dostawcą silników dla Formuły 1
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Filip Buliński

27.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Następca zaawansowanego technologicznie 918 Spyder miał być wyposażony w silnik elektryczny i baterie półprzewodnikowe. Jak donosi portal Autocar, niestety oczekiwania przerosły możliwości inżynierów, bowiem okazało się, że prowadzone badania nie pozwolą dostatecznie szybko wprowadzić nowoczesnych rozwiązań do nowego samochodu.

Czy to oznacza że projekt całkowicie upadł? Otóż nie. Porsche zapragnęło jakiś czas temu powrócić do F1. Nie jako zespół, ale jako dostawca silników, tak jak to miało miejsce w latach 80. i 90. Ostatnia współpraca zakończyła się fiaskiem, ale podobno człowiek najlepiej uczy się na błędach. Wydzielono więc zespół 40 inżynierów z Porsche LMP1, którzy byli odpowiedzialni za zaprojektowanie jednostki, gotowej startować w wyścigach F1.

Zakładano, że Porsche będzie dostawcą silników już od 2021 roku, jednak Volkswagen miał inne plany. Władze koncernu zdecydowały, że firma powinna się skupić na Formule E i elektrycznym 99X. Co ciekawe, badań nad 6-cylindrowym silnikiem 1.6 nie przerwano.

Być może zostanie on wykorzystany do najnowszego hiperauta Porsche. Skoro samochód czysto elektryczny nie wchodzi w grę, niedługo możemy mieć do czynienia z kolejnym, zaawansowanym napędem hybrydowym, który dodatkowo wykorzysta technologię F1. Podobne rozwiązanie zastosowano w Mercedesie-AMG One.

Według Autocar, Porsche nie wyklucza także zapożyczenia technologii od Rimaca, którego niemiecka marka jest udziałowcem. Pewne jest jednak, że na gotowy produkt jeszcze długo poczekamy. Porsche zadeklarowało, że ich nowe dzieło pokona okrążenie słynnego toru Nürburgring w czasie 6 minut i 30 sekund, czyli o 27 sekund szybciej, niż zrobiło to porsche 918 spyder.

Komentarze (3)