Porównali opony całoroczne z letnimi i zimowymi. Wyniki czasami zaskakują

Nie ma wątpliwości co do tego, że opony całoroczne są coraz popularniejsze z powodu umiarkowanego klimatu i łagodnych zim. Wielu kierowców raz spróbuje takich opon i z reguły już nigdy nie kupuje letnich czy zimowych. Takie wybierają zazwyczaj nieprzekonani, ale też świadomi kierowcy, którzy używają ogumienia w trudnych warunkach. Na przykład mieszkają w górach lub mają auto o dobrych osiągach.

Tire Reviews jak co rok przetestowało ogumienie całoroczne na nadchodzący sezon zimowy, przy okazji sprawdzając, jak takie opony zachowują się względem letnich i zimowych. Ujawnili (co niestety dzieje się rzadko w tego typu porównaniach) z jakich opon sezonowych korzystali. Co oznacza, że mamy bardzo dobre porównanie.

Do porównania użyto ogumienia firmy Hankook w rozmiarze 195/65 R15 – typowe dla aut segmentu B i C. A zatem mamy zestawienie trzech rodzajów opon jednej marki:

• opony całoroczne: Hankook Kinergy 4S2,
• opony letnie: Hankook Kinergy Eco 2,
• opony zimowe: Hankook Winter I cept RS3 . 

Opony całoroczne z założenia nie mają prawa mieć lepszych osiągów od letnich na suchej nawierzchni, ale opona Kinergy 4S2 uzyskała lepszy czas okrążenia od letniej Kinergy Eco 2. Może wynikać to z faktu, że wybrany do porównania model opony letniej jest zaprojektowany w dużej mierze pod kątem niskich oporów toczenia.

Prawdopodobnie tej samej marki ogumienie o nazwie Ventus Prime 3 uzyskałoby lepszy czas. Niemniej test ten pokazuje, jak mocno zbliżono osiągi opony całorocznej do letniej, do której zawsze był duży dystans. Nie ma oczywiście zaskoczenia, że opona zimowa uzyskała najgorszy czas.

Nie jest także niczym dziwnym, że "zimówka" hamowała na suchej drodze najgorzej, a opona letnia najlepiej. Gdzie znalazła się całoroczna? Okazuje się, że 2,6 m za oponą letnią, ale 4,68 m przed zimową. Więc znów opony całoroczne zbliżyły się osiągami do letnich.

Mniej więcej pomiędzy oponami sezonowymi znalazły się całoroczne na mokrej nawierzchni podczas próby hamowania. Droga hamowania opon całorocznych była dłuższa od letnich o 0,95 m i krótsza od zimowych o 1,53 m.

Natomiast przejazd przez okrążenie testowe zajął całorocznym więcej czasu niż oponom zimowym, co jest dość ciekawym wynikiem. Całoroczne były natomiast lepsze od letnich, co oznacza znów słabość opon letnich. Co ciekawe, ogumienie zimowe pokonało całoroczne i letnie w próbie aquaplaningu. Jest to utrata przyczepności przy określonej prędkości. Okazuje się, że na zimówkach Hankooka można pojechać najszybciej.

Przyjęło się, że najwięcej słabych stron opon całorocznych można dostrzec na śniegu. Czy względem zimowych wypadają one słabo? Test pokazał, że niekoniecznie. Podczas próby hamowania na śniegu zatrzymały się 2 m dalej niż ogumienie zimowe. Biorąc pod uwagę, że na mokrej drodze były lepsze o ok. 1,5 m i na suchej o ponad 4 m, można to uznać za dobry kompromis.

Wyraźnie ogumienie całoroczne odstawało od zimowych w próbie na torze. Tu czas był zdecydowanie gorszy. Ale już przyspieszenie na śniegu w zakresie prędkości od 5 do 40 km/h był gorszy ledwie o 0,65 s. Można powiedzieć, że to niezauważalna różnica.

Opony całoroczne okazały się też lepsze pod względem oporów toczenia od zimowych i głośniejsze od letnich. W kategorii ceny oceniamy sami, bo patrzymy na nasz polski rynek. W jednym z większych sklepów internetowych najtaniej kupimy oponę całoroczną - choć różnica jest symboliczna - a najdrożej zimową. Jednak gdybyśmy wybrali inny model letniej (Hankook Ventus Prime 3), najmniej zapłacilibyśmy za nią (268 zł). Trzeba jednak pamiętać, że pomimo niższej ceny opony całoroczne będziemy wymieniać teoretycznie najczęściej, bo używamy ich cały rok.