Ponad 80 proc. klientów używa tej aplikacji. Teraz wyszła nowa wersja

Przyznaję, że nigdy nie rozumiałem tych aplikacji do zdalnego zarządzania pojazdem. Używałem kilka razy i jak dla mnie tylko w elektrykach ma to sens, bo możemy sobie podejrzeć poziom naładowania auta stojącego pod ładowarką. Jeśli i ty zadajesz sobie pytanie "kto tego używa?", to znam już odpowiedź.

Aplikacja Lexus Link+. Klienci naprawdę jej używają.
Aplikacja Lexus Link+. Klienci naprawdę jej używają.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Lexus
Marcin Łobodziński

10.02.2024 11:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Okazuje się, że aż ponad 80 proc. polskich klientów Lexusa używa aplikacji Link+ do zdalnych usług, komunikacji i zarządzania pojazdem. Więc pewnie zainteresuje ich aktualizacja, która ma wprowadzić kilka udogodnień. Nowy Lexus Link+ umożliwia lepsze kontrolowanie spersonalizowanych powiadomień.

Dzięki aplikacji możemy np. otworzyć czy zamknąć auto zdalnie, nawet będąc za granicą. Da się sprawdzić, czy pojazd ma zamknięte szyby, możemy włączyć klimatyzację lub ogrzewanie, by schłodzić lub podgrzać wnętrze. Da się też uruchomić ogrzewanie fotela i kierownicy. Da się z jej poziomu kontrolować użytkowanie samochodu przez inną osobę - np. sprawdzić statystyku prędkości i pozyskać informację o przebytych trasach. Ułatwi odnalezienie zaparkowanego samochodu. Ponadto, dostajemy na smartfona powiadomienie o zbliżającym się przeglądzie.

Mnie oczywiście takie rzeczy nie dziwią, bo już większość producentów samochodów oferuje podobne rozwiązania swoim klientom. I bynajmniej nie chodzi tylko o marki premium. To, co mnie najbardziej zaskakuje to, że faktycznie większość klientów Lexusa tego używa. Mają to bezpłatnie przez cztery lata, a potem pewnie przesiadka do nowszego modelu. Sprytne.

Komentarze (3)