Polska nie chce zostać w tyle z autonomicznymi pojazdami. Będą badania i zmiana prawa
Błąd ludzki jest najczęstszą przyczyną wypadków, więc z pojazdami autonomicznymi wiąże się ogromne nadzieje. Tak jest również w Polsce. O rozwój tej gałęzi motoryzacji ma zadbać nowy dział Instytutu Transportu Samochodowego.
07.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze parę lat temu wydawało się, że stoimy na progu rewolucji, którą przyniosą autonomiczne samochody. Kilka głośnych wypadków tego typu pojazdów, a także brak odpowiednich przepisów sprawiają jednak, że wizja ta nieco się oddala. Jak bardzo? Według ITS-u w okolicach 2030 r. na naszych drogach pojawią się pojazdy, które nie będą potrzebowały kierowcy. Przygotowanie się na taki rozwój motoryzacji nie jest jednak łatwe.
Dlatego w strukturze Instytutu Transportu Samochodowego powołano nową jednostkę: Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych. Jak informuje ITS, będzie ono monitorowało prace badawcze dotyczące pojazdów autonomicznych, a także zajmie się implementacją dotyczących ich przepisów do polskiego prawa. Centrum zasilą eksperci w zakresie: autonomizacji transportu drogowego, inteligentnego sterowania ruchem drogowym, psychologii transportu, a także szkoleń i badań kierowców.
Czy Polacy odznaczą się w badaniach nad rozwojem pojazdów autonomicznych? To, niestety, raczej wątpliwe. Nie oznacza to jednak, że inicjatywa jest pozbawiona sensu. Nim samochody bez kierowców wyjadą na ulice, trzeba będzie opracować odpowiednie zmiany w prawie drogowym. Nie wystarczy samo zezwolenie na korzystanie z takich aut. Trzeba będzie jeszcze rozwiązać problem rozstrzygania o winie w razie wypadku czy wykroczenia. Fachowcy będą też potrzebni, by utrzymać w stanie sprawności zwykłe pojazdy, które coraz częściej są wyposażane w systemy bezpieczeństwa, pełnymi garściami czerpiące z autonomicznej motoryzacji.