Polisa ubezpieczeniowa a zbycie i zakup pojazdu. Lepiej tego pilnować
Sprzedaż samochodu nie kończy się tylko na podpisaniu umowy i przekazaniu niezbędnych dokumentów nabywcy. Trzeba także dopilnować formalności z towarzystwem ubezpieczeń.
05.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Osoba sprzedająca pojazd jest zobowiązana do przekazania nabywcy polisy OC. Musi także w terminie 14 dni pisemnie zgłosić fakt zbycia pojazdu towarzystwu ubezpieczeniowemu. Jeśli tego nie zrobi, to może ponieść konsekwencje finansowe. Na przykład polisa może automatycznie odnowić się na kolejny rok, a co za tym idzie, poprzedni właściciel będzie musiał ją opłacić. To samo dotyczy terminów płatności rat.
Konieczność przekazania dokumentów ubezpieczenia wynika z treści ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Przepisy określają także, co z ubezpieczeniem może zrobić nowy nabywca pojazdu. Jeśli jednak kupujący nie otrzyma od sprzedawcy informacji o zawarciu obowiązkowej polisy i towarzystwa, w którym została nabyta, to i tak może sprawdzić status ubezpieczenia.
Aby to zrobić, wystarczy wejść na stronę Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (www.ufg.pl) i podać numer rejestracyjny lub VIN pojazdu. Baza UFG automatycznie generuje raport, który zawiera informacje o numerze polisy, jeśli pojazd jest ubezpieczony, marce i modelu pojazdu oraz zakładzie ubezpieczeń, w którym polisa została wykupiona.
Kary są wysokie
Z punktu widzenia nabywcy weryfikacja ważności polisy jest kluczowa, ponieważ chroni go przed karą finansową. Może przecież zdarzyć się tak, że sprzedający przekaże dokumenty polisowe, ale nie powiadomi, że składka nie została opłacona, co de facto oznacza brak ubezpieczenia. W przypadku wątpliwości nowy właściciel powinien wykupić polisę w dniu podpisania umowy.
Kary za brak ubezpieczenia są wysokie. W przypadku aut osobowych, za brak OC w czasie od 1 do 3 dni kara wynosi 1120 zł. Jeśli auto jest nieubezpieczone od 4 do 14 dni, kara wzrośnie do 2800 zł, a powyżej 14 dni do 5600 zł.