Policjanci z Lubania ruszyli w pościg za golfem. Nie spodziewali się, co odkryją

Dolny Śląsk. Młody kierowca golfa, na widok policyjnego radiowozu, wcisnął gaz do dechy. Mundurowi ruszyli za nim. Pościg zakończył się po kilkunastu minutach, gdy golf wylądował w rowie. Kierujący próbował jeszcze uciekać pieszo, ale nie miał szans. Po chwili okazało się, co było przyczyną ucieczki.

Anna Piątkowska-Borek

18.10.2020 | aktual.: 30.09.2022 23:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lubań. Policyjny pościg za golfem

Policjanci KPP w Lubaniu na Dolnym Śląsku chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę golfa. Ten, gdy zobaczył funkcjonariuszy, dodał gazu i zaczął uciekać. Radiowóz ruszył za nim.

"Policyjny pościg trwał kilkanaście minut i zakończył się na obrzeżach Lubania. Tam mężczyzna zjechał do przydrożnego rowu, porzucił auto i zaczął uciekać" – podaje Komenda Powiatowa Policji w Lubaniu.

Policjanci drogówki szybko zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu lubańskiego. Sprawdzając jego dane, natrafili na nie lada niespodziankę. Od razu stało się jasne, dlaczego mężczyzna uciekał.

23-latek miał nie tylko cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdem. Okazało się, że samochód, którym jechał, był skradziony. Końcem września jego kradzież zgłoszono na terenie powiatu zgorzeleckiego.

To nie wszystko. W golfie znaleziono m.in. broń i narkotyki. "W samochodzie policjanci ujawnili 10 tabletek ecstasy oraz dwie jednostki broni gazowej, którą posiadał bez wymaganego zezwolenia. Uwadze policjantów nie umknęły inne przedmioty takie jak kastet, kominiarki oraz komplety tablic rejestracyjnych" - wyliczają policjanci z KPP w Lubaniu. Co więcej, kierowca golfa był pod wpływem środków odurzających.

Golf to niejedyny pojazd skradziony przez 23-latka z powiatu lubańskiego. "W ramach prowadzonego postępowania funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie usiłowania włamań i kradzieży do dwóch pojazdów Audi A3" - informuje lubańska komenda. Mężczyzna został zatrzymany.

Komentarze (2)