Policja prowadzi dochodzenie w sprawie wakeboardingowego popisu z Ferrari F50
Czy policji uda się cokolwiek udowodnić kierowcy Ferrari?
27.11.2014 | aktual.: 08.10.2022 08:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu przedstawiliśmy Wam popis Jorge'a Gilla, w którym młody profesjonalista dokonuje iście kaskaderskiego wyczynu, płynąc na desce za pędzącym Ferrari F50. Film przedstawiający ten niesamowity spektakl bardzo szybko zdobył popularność w Internecie. Trafił on także na ekrany funkcjonariuszy policji, którzy do samego wyczynu Gilla nie mają zastrzeżeń, jednak mają uzasadnione przypuszczenia, że Ferrari F50 mogło złamać przepisy.
Policjanci starają się określić, czy egzotyczna włoska maszyna nie przekroczyła dozwolonej prędkości. Na tamtej drodze wynosi ona około 96 km/h. Dla tego potwora z wolnossącym V12 osiągnięcie takiej prędkości to żaden problem. Pytanie tylko, czy policjantom uda się udowodnić, że faktycznie doszło do złamania przepisów.
Ferrari F50 (1995) - historia z wyścigowym rodowodem
Historia modelu F50 ma swoje początki w Formule 1. Ferrari na 50. rocznicę powstania marki postanowiło stworzyć samochód, który na drogi publiczne przeniesie możliwie dużo właśnie z F1. Po ogromnym sukcesie, jakim było jedno z największych dzieł inżynierów z Maranello – F40, poprzeczka została wysoko ustawiona.