Polacy importują i rejestrują coraz mniej używanych diesli
Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR import samochodów używanych z silnikiem Diesla stale spada od dłuższego czasu. Sprawdźmy jak to wygląda w skali kilku lat i które samochody z dieslami pod maską cieszą się jeszcze dużym powodzeniem.
23.09.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wysokie ceny zakupu, duża popularność w Europie, niski spadek wartości i jednocześnie wysokie koszty napraw spowodowały, że Polacy coraz rzadziej sprowadzają i rejestrują używane samochody z silnikami Diesla. Bardzo często cofane liczniki nie wzbudzają naszego zaufania, a wiadomo, że po przebiegu około 200-300 tys. km w niektórych silnikach Diesla coś już wymaga poważniejszej i tym samym kosztownej interwencji mechanika. Głównie takie auta są sprzedawane na zachodzie i często takie kupujemy wierząc, że mają 100-200 tys. km przebiegu mniej.
Powoli jednak tracimy zaufanie do drogich w naprawach diesli i obecnie ich udział w rynku z podziałem na benzynę i diesla spadł do 44,3 procent. Oznacza to spadek o 18,6 procenta od pierwszego tego typu badania, które miało miejsce w styczniu 2010 roku. Od tego czasu zasadniczo popyt na używane diesle stale spada i nie zanosi się na tendencję wzrostową, a warto zwrócić uwagę na fakt, że od stycznia do końca sierpnia bieżącego roku sprowadziliśmy i zarejestrowaliśmy 529 894 samochody używane, tj. wzrost o 7,6 procenta w stosunku do analogicznego okresu ubiegłorocznego. To najwyższa wartość importu używanych aut w ciągu ostatnich 7 lat. Jednocześnie udział benzyniaków rośnie, a przełom polegający na wyprzedzeniu diesla miał miejsce w okresie od września 2013 do maja 2014 roku.
Najpopularniejsze marki samochodów z największą liczbą diesli to oczywiście auta należące do grupy Volkswagena. Liderem jest VW przed Audi. Trzecie miejsce zajmuje Opel, dalej są Ford, BMW, Renault, Peugeot oraz auta Grupy PSA. Największym powodzeniem cieszą się takie modele jak VW Passat, Audi A4, VW Golf, Opel Astra, BMW serii 3, BMW serii 5 czy Audi A6. W przypadku samochodów VW AG, Polacy bardzo chętnie wybierają te zasilane motorem 1.9 TDI, na drugim miejscu jest obecnie 2.0 TDI. W Oplach powodzeniem cieszy się silnik 1.7 CDTI, w BMW jest to jednostka 2.0d.
Jeżeli chodzi o podział na rodzaj paliwa w konkretnych markach, to największe rozbieżności na korzyść diesla można zauważyć w Volvo, natomiast na korzyść benzyny w Hondzie. Przewagę benzyniaków można zauważyć również w Oplu, Renault, Toyocie, Mazdzie, Fiacie, Nissanie, Hyundaiu, Kii oraz Suzuki. W pozostałych markach diesle są większością lub podział jest mniej więcej równy.
SAMAR przy okazji informuje, że po naszych drogach jeździ około 107 tys. samochodów z silnikiem 2.0 TDI EA 189 „omijającym” testy emisji spalin w USA. Jest to około 47 procent samochodów VW, 27 procent Škody, 23 procent Audi i około 3 procent Seata. Autami ma się zająć Transportowy Dozór Techniczny, o czym możecie przeczytać w artykule: „Polski Transportowy Dozór Techniczny zajmie się silnikami Volkswagena”.
Ciekawe czy trend ten jeszcze bardziej się pogłębi po aferze z jednostkami 2.0 TDI Volkswagena. My podejrzewamy, że może to pójść w drugą stronę. Auta mogą być sprzedawane na zachodzie po niższych cenach, a wówczas trafią do Polski, gdzie nam aż tak nie zależy na emisji tlenków azotu, podobnie zresztą jak naszym władzom. Być może motor 2.0 TDI przekreślony na zachodzie stanie się dzięki temu najpopularniejszym silnikiem Diesla w naszym kraju.