Podwyżka płacy minimalnej to wyższe kary za brak OC. Przyglądamy się nowym stawkom
Brak obowiązkowego ubezpieczenia OC stanie się jeszcze dotkliwszy dla portfela. Wpływy z mandatów dla Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego będą jeszcze wyższe. Powód jest prosty – żyje się nam lepiej. To nie żart.
20.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Spowodowałeś wypadek bez ubezpieczenia OC? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pokryje za ciebie koszty odszkodowania, lecz później wystawi bardzo duży rachunek. Rekordziści muszą zwrócić ponad milion zł. By pokryć koszty działalności, UFG nakłada kary na spóźnialskich. Zgodnie z kilkuletnim trendem, od początku roku znów zapłacimy więcej.
Każda przerwa w zakupie obowiązkowej polisy OC dla pojazdu jest skrupulatnie odnotowywana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Wysokość kary zależy od płacy minimalnej. Ta regulowana jest ustawowo i w 2019 roku znów wzrośnie.
Obecnie płaca minimalna wynosi 2100 zł, co w przypadku niewykupienia polisy OC przez ponad 14 dni oznacza karę 4200 zł. Jak donosi portal money.pl, rząd przyjął ostrożną wersję podwyżki płacy minimalnej, co oznacza najmniejsze wynagrodzenie na poziomie 2220 zł. To "z automatu" przekłada się na wyższe mandaty od 1 stycznia 2019 roku. Wtedy za dłuższy brak polisy OC będziemy musieli zapłacić nawet 4440 zł.
To i tak mała podwyżka, biorąc pod uwagę, że Solidarność optowała za podwyżką podnoszącą wynagrodzenie do 2278 zł, a Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych sugerowało płace na poziomie 2383 zł.
Należy pamiętać, że 4440 zł będzie obowiązywało właścicieli samochodów osobowych. Więcej zapłacą osoby poruszające się pojazdami ciężarowymi oraz autobusami (3-krotność płacy minimalnej, obecnie 6300 zł). Osoby, które spóźnią się maksymalnie 3 dni z wykupem OC, mogą liczyć na zmniejszenie kary do 20 proc. najwyższej kwoty. Spóźnienie od 4 do 14 dni oznacza obowiązek uiszczenia 50 proc. maksymalnej kary. Proponowane podwyżki prezentujemy w tabeli poniżej.
Proponowane kary Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w 2019 roku
Opłata | Samochody osobowe | Samochody ciężarowe, ciągniki oraz autobusy | Pozostałe pojazdy (np. motocykle) |
---|---|---|---|
20 proc. (do 3 dni spóźnienia) | 888 zł | 1332 zł | 148 zł |
50 proc. (4-14 dni spóźnienia) | 2220 zł | 3330 zł | 370 zł |
100 proc. (powyżej 14 dni) | 4440 zł | 6660 zł | 740 zł |
W 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny uzyskał przychody na poziomie 158,4 mln zł. Wysłano ponad 80 tys. wezwań do właścicieli nieubezpieczonych pojazdów. To o 13 proc. więcej niż w 2016 roku. Wszystko dzięki działalności "wirtualnego policjanta", czyli programu analizującego dane UFG wraz z informacjami z zakładów ubezpieczeń.
Brak ubezpieczenia nie może zostać zlekceważony. Ponad 1000 kierowców dalej spłaca zobowiązanie do UFG z powodu wypadków, które spowodowali jeszcze w latach 90. Rekordziści muszą oddać ponad milion zł. To między innymi nieletni motocyklista, który pod wpływem alkoholu uderzył w rowerzystkę, która zginęła na miejscu.
Przedstawiciele Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ostrzegają, że najczęstszymi powodami nieprzedłużenia polisy OC jest wygaśnięcie ubezpieczenia wykupionego przez poprzedniego właściciela pojazdu, nieopłacenie jednej z rat czy też przekonanie, że samochód niesprawny nie musi być ubezpieczony. To błąd – każdy zarejestrowany pojazd musi mieć wykupioną polisę OC.