Poczta Polska z elektrycznymi autami. Dostawcami m.in. Mercedes i Volkswagen
Dwaj importerzy niemieckich samochodów dostarczyli elektryczne samochody użytkowe do floty Poczty Polskiej na testy. Komunikaty w tej sprawie pojawiły się od importerów niemal jednocześnie.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
14 lutego 2019 r. ruszyły trzymiesięczne testy samochodów użytkowych marek Mercedes-Benz i Volkswagen napędzanych prądem. Pocztowcy sprawdzą, na ile elektryczne dostawczaki spełniają ich oczekiwania związane z wykonywaniem codziennych zadań. Importerzy otrzymają informację zwrotną i będą mogli wdrożyć rozwiązania poprawiające komfort eksploatacji pojazdów oraz ich przydatność.
Pięć elektrycznych Mercedesów eVito
Mercedes-Benz Vans Polska dostarczył we współpracy z Athlon Car Lease Polska pięć sztuk eVito z akumulatorem 41,4 kWh, który ma zapewnić zasięg ok. 150 km. Akumulator da się naładować w ciągu 6 godzin. Za napęd opowiada silnik elektryczny o mocy 114 KM i momencie obrotowym 300 Nm.
Są to samochody o długości 5140 mm, z maksymalną ładownością użytkową 1073 kg i maksymalną objętością przestrzeni ładunkowej 6,6 m3.
Elektryczne samochody będą jeździć w pięciu kluczowych punktach logistycznych Poczty Polskiej: Warszawie, Lublinie, Krakowie, Zabrzu i Komornikach. Koszty przeszkolenia kierowców w zakresie jazdy samochodami elektrycznymi pokryje Mercedes-Benz Polska.
Jeden e-Crafter dla siedmiu lokalizacji
Marka Volkswagen Samochody Użytkowe podeszła do tematu nieco inaczej. Dostarczono bowiem jedno auto, również na 3-miesięczne testy, ale ma być ono sprawdzone przez kierowców w siedmiu lokalizacjach: w Warszawie, Poznaniu, Lublinie, Łodzi, Zabrzu, Krakowie i Pruszczu Gdańskim. Jest to model e-Crafter, którego w 2018 roku miał okazję przetestować dla nas Michał Zieliński.
Samochód jest znacznie większy od eVito – przestrzeń ładunkowa ma objętość 10,7 m3. Napędza go silnik 136-konny, generujący 290 Nm momentu, a energię czerpiący z akumulatora wystarczającego na ok. 173 km, choć jego pojemność to tylko 35 kWh. Naładowanie baterii powinno zająć 5 godzin i 20 min.
Volkswagen e-Crafter ma w Poczcie Polskiej pełnić funkcję pojazdu kurierskiego. Jego ładowność to 970 kg, co w zupełności powinno wystarczyć. Według badań przeprowadzonych na zlecenie Volkswagena, średnie obciążenie auta kurierskiego to 875 kg, a średni dzienny przebieg w dostawach miejskich to do 100 km.
Mercedes i Volkswagen to nie wszystko
W komunikacie prasowym Poczty Polskiej można znaleźć informację o kilkudziesięciu autach planowanych do włączenia do ich floty.
– Podjęliśmy decyzję o dołączeniu do naszej floty pierwszych kilkudziesięciu aut elektrycznych. Chcemy rozpisać przetarg na ich pozyskanie. To efekt ubiegłorocznych testów tego typu pojazdów w naszej firmie. Dzisiaj zaczynamy kolejny etap sprawdzania samochodów elektrycznych w codziennej pracy – tym razem o większej ładowności. Elektryczne auta będą przyjazne mieszkańcom miejscowości, w których problemem jest hałas drogowy i komunikacyjne zanieczyszczenie powietrza. Planujemy wymianę części floty na pojazdy elektryczne różnych kategorii – mówi Przemysław Sypniewski, Prezes Zarządu Poczty Polskiej.
Do volkswagenów i mercedesów, dołączył także Renault Master Z.E. oraz Maxus-Hitachi, który zdaniem przedstawicieli Hitachi Capital Polska jest pierwszym pojazdem dostawczym z napędem elektrycznym, jaki zaoferowano na polskim rynku.
- Maxus EV80 to pierwszy dostępny w Polsce samochód dostawczy z ładownością 950 kg i zasięgiem jazdy do 200 km – mówi dyrektor sprzedaży Karol Staniaszek.
Wiosną 2018 roku Poczta Polska przetestowała auta elektryczne i nieelektryczne o ładowności do 800 kg. W testach brało udział 15 pojazdów kilku producentów, wtym: Citroen Berlingo, Melex 381, 382 i 391, Nissan e-NV200, Peugeot Partner, Renault Kangoo, Zeppelin Goupil G4 i G5, a także Komel – konwertyk Instytutu Napędów i Maszyn Elektrycznych. Teraz przyszła pora na wagę cięższą.