Pijani pobili się o to, kto ma prowadzić. Każdy spowodował po jednej kolizji
Dwóch delikwentów przysporzyło sporo pracy policjantom z Łomży. Łącznie doprowadzili do dwóch kolizji. Wdali się też w bójkę. Wszystkiego można było uniknąć, gdyby nie alkohol.
20.11.2022 | aktual.: 20.11.2022 10:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Funkcjonariusze z KMP w Łomży otrzymali zgłoszenie dotyczące kolizji na ul. Broniewskiego z informacją, że sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Niedługo potem zgłosili się kolejni świadkowie donoszący o bójce dwóch mężczyzn na ul. Reymonta.
Jak udało się ustalić, podjechali oni pod sklep czerwonym mercedesem. Po zrobieniu zakupów zaczęli kłócić się o to, kto powinien prowadzić. Po walce młodszy z mężczyzn poszedł pieszo, a starszy wsiadł za kółko. Niestety nie zajechał daleko.
Niebawem na policję wpłynęło bowiem zgłoszenie dotyczące mercedesa, który wypadł z drogi. Przy pojeździe znajdował się kompletnie pijany 38-latek. Badanie alkomatem wykazało 3,6 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci szybko odnaleźli także jego kompana. Jak się okazało, to właśnie on spowodował pierwszą kolizję na ul. Broniewskiego. Również był pijany, choć nieco mniej - wydmuchał 2,8 promila.
Obaj mężczyźni trafili do aresztu, skąd starszy został przewieziony do zakładu karnego. 38-latek był bowiem poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w związku z jazdą pod wpływem. Miał też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.