Pierwsze zdjęcie nowego Audi R18!

Od 1999 roku, kiedy Audi debiutowało w Le Mans, niemiecki zespół praktycznie bez przerwy wygrywa francuski maraton. Producent z Ingolstadt przygotowuje właśnie nowy bolid na przyszły sezon. Na razie udostępniono tylko jedno zdjęcie.

Oficjalna prezentacja ma się odbyć 18 grudnia tego roku, ale Audi zdecydowało się pokazać jedną fotografię nowego prototypu. Z jednego zdjęcia niewiele da się wywnioskować, jednak coś na nim widać.

Maszyna jest węższa aż o 100 mm od swojego poprzednika. Widać, że kabina jest znacznie węższa niż w starszym bolidzie. Nos też ma mniejszą szerokość. Przednie błotniki sprawiają wrażenie tak szerokich jak w maszynie z tego roku, ale może to być tylko złudzenie, regulamin nakazuje bowiem stosowanie opon węższych o 50 mm.

W nowym R18, podobnie jak w tegorocznym aucie, przednie i tylne koła będą miały ten sam rozmiar. Pozostają też wymagane regulacjami klasy LMP1-H otwory wentylacyjne w przednich i tylnych błotnikach. Ich umiejscowienie w przybliżeniu jest takie samo jak do tej pory.

Rzut oka na tylne skrzydło. Jak widać nie ma tam, przynajmniej na razie, podwójnych płyt krańcowych, jak w ostatniej ewolucji obecnego modelu R18. Z przodu z kolei widać nowe reflektory i podwójne skrzydełka odpowiedzialne za docisk aerodynamiczny.

Nie podano jeszcze żadnych danych technicznych tej maszyny. Duża dowolność w konstrukcjach silników sprawia, że nie można się nawet domyślać, co znajduje się pod maską nowego R18. Pewne jest tylko, że jest to motor o zapłonie samoczynnym, który będzie wspomagany silnikiem elektrycznym. Zgaduję, że R18 z 2014 roku będzie miało również powietrzny napęd hybrydowy.

Wczoraj bolid wyjechał po raz pierwszy na tor Sebring na niezakamuflowane testy. Wcześniej Audi badało swoje auto na wewnętrznym torze oraz na kilku normalnych obiektach wyścigowych, ale wtedy nowe R18 było ukryte pod nadwoziem tegorocznego bolidu.

Wkrótce w Internecie pojawi się zapewne mnóstwo zdjęć nowego Audi R18. Zespół planuje oficjalną prezentację na 18 grudnia tego roku. Mam nadzieję, że wtedy dowiemy się czegoś więcej na temat nowego kandydata do zwycięstwa w Le Mans i mistrzostwach WEC.