Pierwsze w historii GP Indii już wkrótce
Kilka lat temu Indie nie miały nic wspólnego z Formułą 1. Jednak dzisiaj w stawce F1 jest dwóch Hindusów, kraj ma nawet swój zespół wyścigowy Force India. Teraz Indie czekają na pierwszy wyścig, przygotowania idą pełną parą.
01.05.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka lat temu Indie nie miały nic wspólnego z Formułą 1. Jednak dzisiaj w stawce F1 jest dwóch Hindusów, kraj ma nawet swój zespół wyścigowy Force India. Teraz Indie czekają na pierwszy wyścig, przygotowania idą pełną parą.
W 2008 roku w Formule 1 zadebiutował nowy zespół zbudowany na bazie byłych teamów Eddiego Jordana oraz Spykera. Force India, bo taką nazwę dostała ekipa, jest własnością spółki, na czele której stoi indyjski miliarder, właściciel linii lotniczych Kingfisher, Vijay Mallya.
Oprócz teamu, reprezentantami Indii w Formule 1 są dwaj kierowcy, Narain Karthikeyan jeżdżący w barwach zespołu HRT oraz Karun Chandhok pełniący obecnie funkcję kierowcy rezerwowego zespołu Lotus Racing.
30 października 2011 roku ma się odbyć pierwszy w historii wyścig o Grand Prix Indii na powstającym właśnie torze Buddh International Circuit. Obiekt ten zlokalizowany jest na obrzeżach Nowego Delhi.
Tor o długości 5,064 km ma być jednym z najszybszych obiektów w kalendarzu Formuły 1. Jedno okrążenie liczące 16 zakrętów kierowcy będą pokonywali w czasie około 1 minuty i 20 sekund. Na najdłuższej prostej bolidy mają rozpędzać się do prędkości blisko 320 km/h.
Cały obiekt sportowy łącznie z boiskiem do krykieta oraz polem golfowym, ulokowano na obszarze 10 km2. Nazwa Buddh International Circuit nawiązuje do Buddy, wcielenia spokoju i pojednania.
Może kiedyś i Polska doczeka się obiektu, który będzie w stanie sprostać wymaganiom FIA, a przy okazji sprawdzi się podczas zawodów driftingowych oraz będzie na nim profesjonalna prosta do wyścigów na 1/4 mili.
Źródło: Autoblog