Pieniądze to za mało. Klienci na GR Corollę zostaną wybrani w loterii
GR Corolla ledwie zadebiutowała w japońskich salonach, lecz już dziś można stwierdzić, że powtórzy sukces GR Yarisa. Popyt zdecydowanie przerasta podaż. Do tego stopnia, że Toyota postanowiła ogłosić loterię.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
By kupić GR Corollę nie wystarczy przyjść do salonu z workiem pieniędzy. Cały proces jest znacznie bardziej skomplikowany. Japońscy klienci, którzy chcieliby nabyć ten model, muszą zapisać się na listę chętnych. Spośród nich losowo wyłonione zostanie 570 osób, które dostąpią zaszczytu zakupu.
Z 570 egzemplarzy znaczącą większość stanowić ma standardowe wydanie modelu. Pozostałe 70 to limitowana edycja Morizo - jeszcze bardziej pożądana. Chętni do udziału w loterii zakupowej mogą składać zamówienia w punktach GR Garage w całej Japonii do 19 grudnia. Lista zwycięzców zostanie opublikowana kolejnego dnia, a pierwsze dostawy ruszą wiosną 2023 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na razie trudno przewidzieć, czy w kolejnych transzach produkcyjnych Toyota zdecyduje się na podobny system dystrybucji, czy też przejdzie do standardowych działań na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". Niezależnie od decyzji można jednak podejrzewać, że chętnych będzie więcej niż aut. Podobnie zresztą jak w przypadku GR Yarisa.
Jak widać, agresywny design, napęd na cztery koła i doładowany silnik 1.6 o mocy 304 KM działają na wyobraźnię klientów i są najlepszym dowodem na to, że wciąż da się produkować emocjonujące auta. Szkoda tylko, że Europejczycy raczej nie poczują tych emocji - GR Corolla w przeciwieństwie do GR Yarisa raczej nie trafi do sprzedaży na Starym Kontynencie.
