Peugeot prezentuje zwiastun wyścigowego bolidu Le Mans

Peugeot wraca do Le Mans - to już pewne. Francuska marka zamierza wystąpić w najsłynniejszym wyścigu świata w 2022 roku po 11 latach przerwy. Auto jest jeszcze we wczesnej fazie rozwoju i trudno stwierdzić, jak dokładnie będzie wyglądać. By zaspokoić naszą ciekawość, Peugeot opublikował pierwszą wizualizację.

Wyścigowy bolid jest inspirowany konceptem Peugeot Vision GT z 2017 roku.
Wyścigowy bolid jest inspirowany konceptem Peugeot Vision GT z 2017 roku.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

05.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bolid o roboczej nazwie Peugeot Rebellion prezentuje się bardzo agresywnie. Mamy nadzieję, że ostateczne wydanie będzie równie spektakularne, choć oczywistym jest, że ważniejsze niż wygląd są tu kwestie osiągów, a w szczególności aerodynamiki. Ta niestety nie zawsze idzie w parze z atrakcyjną prezencją.

Zwiastun nowego Peugeota powinien pobudzać wyobraźnię nie tylko fanów wyścigów, ale i wszystkich wielbicieli motoryzacji. Francuzi zamierzają bowiem startować w nowej, produkcyjnej klasie, która nakłada na producenta konieczność wyprodukowania co najmniej 20 drogowych odpowiedników torowego bolidu. To wspaniała wiadomość, która oznacza, że Peugeot doczeka się własnego supersamochodu.

Wróćmy jednak do bolidu - jeśli coś wam on przypomina, nie jesteście w błędzie. Pojazd zaprezentowany na wizualizacji jest bowiem inspirowany wirtualnym konceptem Peugeot Vision Gran Turismo stworzonym na potrzeby konsolowego tytułu w 2017 roku. Czyżby już wtedy Francuzi planowali swój powrót do Le Mans?

W przygotowaniu ostatecznego bolidu na 2022 rok pomoże szwajcarska firma Rebellion, która od prawie dekady rywalizuje na najwyższych szczeblach wyścigów wytrzymałościowych. Wesprze ona swoim doświadczeniem zespół Peugeota i pomoże Francuzom zaaklimatyzować się w świecie motorsportu po długiej przerwie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)