Peugeot 508 zyskał nową twarz, ale gama silników rozczarowuje
Po blisko pięciu latach od rynkowej premiery Peugeot zdecydował się odświeżyć swój flagowy model. 508 w końcu zyskało nowe logo oraz mocno przeprojektowany przód. Zmieniły się też oczywiście multimedia.
24.02.2023 | aktual.: 24.02.2023 09:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nowego" Peugeota 508 poznacie przede wszystkim po zmienionej atrapie chłodnicy z ciekawym efektem zanikania rozszerzającym się na boki. Całkowicie nowe są też matrycowe reflektory, które od teraz będą standardem w każdej wersji. Łączą się z pięknymi LED-ami do jazdy dziennej w postaci pionowych pasków. Te zastąpiły dotychczasowe "kły".
Z tyłu natomiast dzieje się zauważalnie mniej. W oczy rzuca się jednak ciemny napis Peugeot biegnący przez całą szerokość czarnej listwy. Nieco przyciemnione wydają się także lampy.
Kabina już w dniu premiery była wyjątkowo nowoczesna, więc drastyczne zmiany nie okazały się konieczne. Peugeot ograniczył się do zmiany niektórych materiałów, nowych multimediów czy 12-calowych cyfrowych zegarów. Zniknął też wybierak zmiany biegów, który ustąpił miejsca dyskretnemu przełącznikowi. Mimo upływu lat kabina 508 wciąż wygląda świetnie.
Szkoda, że tak samo świetna nie jest gama silników. Klienci chętni na jednostki spalinowe mają do wyboru diesla 1.5 HDi 130 KM lub benzyniaka 1.2 PureTech o tej samej mocy. Co ciekawe, Peugeot nie zdecydował się na zastosowanie nowszej wersji silnika wspomaganej miękką hybrydą. Ta debiutowała niedawno po maskami 3008 i 5008.
Francuzi zdecydowanie bardziej stawiają na hybrydy plug-in - słabsza ma 225 KM mocy a mocniejsza aż 360 i napęd na cztery koła. Zarezerwowana jest oczywiście dla sportowego wydania PSE - w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Peugeot na razie nie opublikował cen odświeżonego 508. Można jednak podejrzewać, że auto będzie droższe niż dotychczas.