Peugeot 207 1,6 THP - 156 dyskretnych koni [test autokult.pl]
Gdy odbierałem kluczyki do Peugeota 207, sądziłem, że czeka mnie kilka dni jazdy sympatycznym, francuskim autem - nic więcej. Wszystko diametralnie się zmieniło, gdy zająłem miejsce za kierownicą. Peugeot 207 z turbodoładowanym motorem 1,6 przypomina, że na masce nie bez powodu dumnie pręży się lew.
28.11.2011 | aktual.: 18.04.2023 13:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy odbierałem kluczyki do Peugeota 207, sądziłem, że czeka mnie kilka dni jazdy sympatycznym, francuskim autem - nic więcej. Wszystko diametralnie się zmieniło, gdy zająłem miejsce za kierownicą. Peugeot 207 z turbodoładowanym motorem 1,6 przypomina, że na masce nie bez powodu dumnie pręży się lew.
Co spodziewałem się zastać na parkingu? Typowe auto segmentu B: kompaktowe rozmiary, niezbyt mocny, ale oszczędny silnik, przyzwoite wyposażenie spełniające wymagania przeciętnego kierowcy. Tymczasem czekał na mnie czarny Peugeot 207 1,6 THP w wersji Allure. Jakiś czas temu Paweł, jeden z naszych redaktorów, pisał, że od św. Mikołaja chciałby dostać w tym roku Skodę Octavię RS. Ja już od pierwszego spojrzenia wiedziałem, że na pierwszym miejscu mojej listy życzeń będzie właśnie Peugeot.
W przeciwieństwie do ostrego liftbacka czeskiego producenta 207 w ogóle nie przyciąga spojrzeń na ulicy. Jest to z pozoru zwykły wóz na zakupy, którym można przejechać przez duże miasto, nie zwracając na siebie uwagi. Nikt w oczekiwaniu na zielone światło nie będzie zaczepnie deptać po pedale gazu, rzucając nam wyzywające spojrzenia. Nic nie wskazuje na to, jak wiele może z siebie dać ten mały francuz.
Na próżno szukać w nim krzykliwych spojlerów, zderzaków o sportowym charakterze czy zaczepnych oznaczeń w stylu: „Jestem najszybszy w mieście, a jeśli nie wierzysz, to sam się przekonaj!”. Jeszcze kilka lat temu uwagę innych kierowców mógłby zwrócić ogromny wlot powietrza na przednim pasie, lecz zdążyliśmy się już przyzwyczaić do uśmiechniętej paszczy Peugeota.
Na szczęście nie oznacza to, że 207 jest nudna. Styliści Peugeota się wykazali i zaprojektowali nierzucające się w oczy nadwozie o dynamicznym charakterze. Mięsisty kształt maski, pociągłe przednie reflektory, linia tylnych, bocznych okien kierująca się ku górze, przetłoczenia w dolnej części drzwi – to razem z obłą sylwetką stanowi przepis na doskonałe wyważenie proporcji między zadziornym a dyskretnym wyglądem.
Kilka subtelnych dodatków, takich jak nieduża lotka nad tylną szybą, chromowana końcówka układu wydechowego i grill o dużym rozstawie żeberek, nadaje temu francuzowi, w dość stonowany sposób, bardziej sportowego wyglądu. Wisienką na torcie są 10-ramienne, 17-calowe felgi. Ponieważ nasz tort jest duży, wisienek zmieściło się jeszcze kilka, ale o tym później.
Jak można napisać o samochodzie należącym do segmentu B, że jest duży? Patrząc na nadwozie modelu 207, odnosi się nieodparte wrażenie, że jakiś pracownik linii produkcyjnej się pomylił i do samochodu kompaktowego zamontował oznaczenie auta z niższego segmentu: z dwójką z przodu. Potwierdzają to liczby: ten Peugeot swoimi wymiarami bije na głowę niemal każdego konkurenta. Co więcej, nie jest on wiele mniejszy niż czołowi gracze na rynku kompaktów, np. Volkswagen Golf VI ma zaledwie 3,5 cm większy rozstaw osi.
Duże wymiary zewnętrzne przekładają się na sporą, jak na ten segment, ilość miejsca w środku. Zarówno z przodu, jak i z tyłu można podróżować w komfortowych warunkach. Przednie fotele regulowane są w trzech płaszczyznach, dzięki czemu każdy powinien znaleźć dla siebie wygodną pozycję. Kierowcy ułatwi to również kolumna kierownicy regulowana w dwóch płaszczyznach. Podgrzewane siedzisko i oparcie foteli obszyte są zwykłą, materiałową tapicerką, a boczki i zagłówki pokryte skórą przeszytą kontrastującymi nićmi.
Również wieniec kierownicy i panele boczne są skórzane. Nieco sportowego charakteru nadają wnętrzu białe tarcze zegarów oraz aluminiowe nakładki na pedały. Z tego chłodnego metalu wykonana jest również gałka zmiany biegów. Ten dodatek stylistyczny wygląda oczywiście ładnie i elegancko, ale nie sprawdza się w chłodniejsze dni. Jazda bez rękawiczek może się stać utrapieniem, ponieważ gałka przez długi czas pozostaje chłodna. Materiały użyte w pozostałych elementach kokpitu są dobrej jakości. Przez cały okres użytkowania nie pojawiło się żadne trzeszczenie.
Peugeot zrezygnował ze sterowania dodatkowymi funkcjami z kierownicy. Zamiast tego nieco poniżej manetek odpowiedzialnych za światła i wycieraczki znajdują się dwie dodatkowe manetki, służące do obsługi automatu kontrolującego prędkość (po lewej stronie) i systemu audio (po prawej stronie). Sprawdzają się doskonale: są wygodne w obsłudze i nie potrzeba wiele czasu, by zapamiętać, jak uruchamiane są za ich pośrednictwem poszczególne funkcje.
System audio oferuje wiele ustawień korekcji dźwięku, radio z RDS oraz odtwarzacz CD+MP3. Dobrej jakości dźwięk płynie aż z sześciu głośników, a informacje o obecnie odtwarzanej ścieżce wyświetlane są na centralnie umieszczonym wyświetlaczu. Informuje on również o zużyciu paliwa: bieżącym oraz na dwóch trasach. Wyświetlane są godzina, data i aktualna temperatura. Jeśli według komputera pokładowego temperatura jest na tyle niska, że może już powodować oblodzenie nawierzchni, informacja ta nieustanie miga - to nieco uciążliwe. Na desce rozdzielczej 207 znajdują się jeszcze dwa wyświetlacze: jeden odpowiedzialny za informowanie o przebiegu, sugerowanie zmiany biegu oraz obsługę automatu kontrolującego prędkość, drugi natomiast służy do obsługi dwustrefowej klimatyzacji.
Peugeot zadbał o bezpieczeństwo podróżujących, wyposażając 207 w poduszki powietrzne czołowe pasażera i kierowcy, poduszki boczne, kurtyny powietrzne, ABS, kolumnę kierownicy cofającą się podczas wypadku, ESP oraz dwa mocowania fotelika dziecięcego Isofix na tylnej kanapie. Z tyłu miejsca jest wystarczająco dużo, aby mogły tam swobodnie podróżować dwie dorosłe osoby. Podróż we trójkę również nie powinna być nadmiernie uciążliwa, o ile z przodu nie usiądzie ktoś wysoki. Dzięki przyciemnianym tylnym szybom miejsca te są bardziej przytulne. Jeśli natomiast ktoś chce cieszyć się słonecznym dniem bądź gwieździstą nocą, jednym ruchem ręki może odsłonić panoramiczny dach Cielo.
Instalując na pokładzie modelu 207 dwa rodzaje automatycznej kontroli szybkości, Peugeot sprawił kierowcom dobry prezent. Jednym z trybów automatu jest standardowy tempomat, którego konfiguracja odbywa się za pośrednictwem przycisków na manetce przy kierownicy. Doskonale sprawdza się on w trasie. Osobom, które więcej podróżują po mieście, bardziej do gustu przypadnie drugi tryb.
Pozwala on narzucić ograniczenie szybkości, którego wartość jest oczywiście konfigurowalna. Po uaktywnieniu ogranicznika będzie on blokował przyspieszanie samochodu po osiągnięciu wyznaczonej prędkości, mimo wciśniętego pedału gazu. Niestety, trzeba cały czas pamiętać, że jest on włączony, ponieważ w niektórych sytuacjach nagłe wstrzymanie zwiększania prędkości samochodu może być niebezpieczne. Blokada sama się zwalnia po przyciśnięciu pedału gazu do podłogi, ale trzeba cały czas zachowywać ostrożność, gdyż system nie działa natychmiastowo.
We wnętrzu 207 są duży schowek umieszczony naprzeciwko fotela pasażera oraz obszerne kieszenie na drzwiach. Po środku, za hamulcem ręcznym, znajduje się miejsce na napoje. Niestety, dla kierowcy jest to niewygodne rozwiązanie, ponieważ musi on sięgać ręką do tyłu. Co więcej, jeśli nie chce zalać samochodu, nie powinien umieszczać w nich kubeczków z napojami. Najlepiej nic tam nie stawiać: uchwyty nie zostały wyposażone w żadne elementy sprężyste, więc przewożone napoje nie są w żaden sposób blokowane i przewracają się przy każdym przyspieszaniu.
Nareszcie najważniejsze, czyli silnik. Sercem testowanej 207 jest benzynowy motor 1,6 THP. Powstały przy współpracy z BMW motor generuje 156 KM i 240 Nm. Sześciobiegowa skrzynia biegów przekazuje moment obrotowy na przednią oś. Można by przypuszczać, że nie są to jeszcze parametry, które czynią z samochodu demona prędkości, lecz dla tego auta są zupełnie wystarczające.
Pozwalają one wystrzelić tego Peugeota w 8 s do 100 km/h i rozpędzić go do 216 km/h. Co ważne, dźwięk silnika jest bardziej słyszalny w kabinie dopiero wtedy, gdy rozwinie on większą prędkość obrotową. Przy spokojnym poruszaniu się nie zwraca na siebie uwagi. Kolejna zaleta tej jednostki jest taka, że mimo turbodoładowania nie jest w niej szczególnie odczuwalna turbodziura. Naturalnie przychodzi moment, w którym da się zauważyć, że turbina tchnęła więcej życia w motor, ale zanim to nastąpi, auto również przyspiesza w zadowalający sposób.
Zawieszenie tego szalonego Peugeota jest dość sztywno zestrojone. Momentami na polskich drogach może dać się we znaki jego duża sztywność, lecz każdy kierowca wybaczy to modelowi 207 po pierwszym, bardziej dynamicznie pokonanym zakręcie. Dobre właściwości jezdne tego auta da się odczuć na łukach również dzięki znakomitym oponom Pirelli P Zero Nero.
Niestety, frajda z jazdy ma swoją cenę. W tym przypadku jest ona liczona w litrach benzyny na 100 km. Producent podaje spalanie w mieście na poziomie 9,7 l/100 km. Testowany egzemplarz spalał średnio 10,3 l benzyny na 100 km podczas jazdy po mieście. To nieduża różnica w stosunku do wartości podanej przez producenta. Mając na uwadze fakt, że konieczne było (oczywiście z dużą niechęcią) sprawdzenie dynamiki pojazdu, można uznać dane fabryczne za rzeczywiste. Pozostałe wartości spalania znajdziecie w tabelce pod tekstem.
W końcu nadszedł smutny dzień, w którym musiałem zwrócić samochód. Wtedy po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczył. Ponieważ 5-drzwiowy hatchback jest w Polsce niedostępny w salonach w opisywanej wersji, nie można na stronie Peugeota sprawdzić jego ceny. Istnieje natomiast możliwość sprowadzenia takiego auta na zamówienie. Jak się okazało, Peugeot 207 1,6 THP Allure to wydatek około 60 300 zł.
W tej cenie nie ma jednak części wyposażenia, które znalazło się na pokładzie testowanego egzemplarza. Dodatkowo trzeba zapłacić za tempomat z ogranicznikiem prędkości (1000 zł), dach panoramiczny (1750 zł), pakiet miejski (czujniki parkowania z tyłu, listwy ochronne, lusterka składane elektrycznie sterowane sekwencyjnie, 6 głośników – 1200 zł) i pakiet zimowy (podgrzewane przednie fotele i spryskiwacze reflektorów – 800 zł). I tak jednak ostateczna suma pozytywnie zaskakuje. 65 050 zł – za tę kwotę sprzedawca Peugeota nie musiałby mnie długo namawiać na zakup tego auta.
- Mocny silnik
- Dobre właściwości jezdne
- Komfortowe wnętrze
- Atrakcyjny wygląd
- Cena
- Brak wygodnego uchwytu na napój dla kierowcy
- Chłodna gałka drążka zmiany biegów
Testowany egzemplarz: | Peugeot 207 1,6 THP Allure |
Silnik i napęd: | |
Typ: | R4, turbodoładowany |
Rodzaj paliwa: | Benzyna |
Ustawienie: | Poprzecznie |
Rozrząd: | DOHC |
Objętość skokowa: | 1598 cm3 |
Stopień sprężania: | 10,5:1 |
Moc maksymalna: | 156 KM (przy 6000 rpm) |
Moment maksymalny: | 240 Nm (przy 1400-4000 rpm) |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 97,5 KM/l |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, ręczna |
Typ napędu: | FWD, przedni |
Hamulce przednie: | Tarczowe |
Hamulce tylne: | Tarczowe |
Zawieszenie przednie: | pseudo-McPherson |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna |
Układ kierowniczy: | Wspomagany |
Koła, ogumienie przednie: | 205/45 R17 |
Koła, ogumienie tylne: | 205/45 R17 |
Masy i wymiary: | |
Typ nadwozia: | Hatchback |
Liczba drzwi: | 5 |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,3 |
Masa własna: | 1244 kg |
Stosunek masy do mocy: | 7,97 kg/KM |
Długość: | 4030 mm |
Szerokość: | 1720 mm |
Wysokość: | 1470 mm |
Rozstaw osi: | 2540 mm |
Rozstaw kół przód/tył: | b/d |
Test zderzeniowy EuroNCAP: | 5 gwiazdek |
Osiągi: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8 s |
Prędkość maksymalna: | 216 km/h |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto): | 9,7 l/100 km |
Katalogowe zużycie paliwa (trasa): | 5,1 l/100 km |
Katalogowe zużycie paliwa (mieszane): | 6,8 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l |
Emisja CO2: | 159 g/km |
Pojemność bagażnika: | 270 l |
Cena: | 1,6 THP (156 KM) 207 Allure 5D: 60 300 złTestowana: 65 050 zł |